Seler jest niezwykle aromatycznym, ale i zdrowym warzywem. Można
jeść zarówno bulwy jak i nać. Seler jest uważany za afrodyzjak,
dzięki zawartości potasu, apiolu i asparaginy, wzmagających popęd
płciowy. Już w XVI wieku okryto jego właściwości. Uznano, że
najsilniej działają wyciągi z nasion selera. Jak głosi zielarska
legenda, aby przygotować nalewkę z rozdrobnionych suchych lub
świeżych owoców selera trzeba namoczyć je w ciepłym, 40%
alkoholu i tak przechowywać przez co najmniej tydzień. (1 porcja
owoców : 5 porcji alkoholu). Zażywać po ok. 20 ml na pół godziny
przed miłosnymi igraszkami.
Ja Wam proponuje szybką przekąskę z
bulwy selera.
Carpaccio z selera
1 seler
kilka orzechów włoskich
2 łyżki oliwy
łyżka octu winnego jabłkowego
łyżka miodu płynnego
sól
natka pietruszki
Seler obieramy i kroimy w cieniutkie
plasterki. Radzę pomóc sobie szatkownicą, bo to nie taka prosta
sprawa. W rondelku gotujemy wodę z dodatkiem soli, gdy się zagotuje
dodajemy selera. Blanszujemy 2-3 minuty i wykładamy na sito,
studzimy.
Orzechy siekamy.
W tym czasie robimy dressing:
W miseczce mieszamy ze sobą ocet winny
i miód, tak aby ładnie się ze sobą połączyło. Dodajemy sól i
znów mieszamy. Polecam uzycie rózgi, pomaga w rozbijaniu wszelkich
grudek. Na koniec dodajemy oliwę i mieszamy do uzyskania kremowej
konsystencji.
Na talerz wykładamy selera, tworząc z
plastrów wachlarz na około. Posypujemy orzechami i polewamy
dressingiem. Na koniec dekorujemy natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz