Strony

czwartek, 20 listopada 2014

Chlebek bananowy, czyli banana bread

Nie przepadam za bananami, ba ja nawet ich nie jadam. Mimo to ten chlebek mnie skusił, przepis banalnie prosty, receptur kilka - można wypracować swoją. pachnie i smakuje troszke jak piernik.
W gwoli wyjaśnienia jest to ciasto, a nie chleb. W Stanach Zjednoczonych jest jednym z najpopularniejszych słodkich chlebków. Zamiast drożdży używa sie sody oczyszczonej, a smak można podkreślić używając różnych przypraw. Osobiście dodaję dodatkowo orzechy, a polany syropem klonowym jest przepyszny.

Na prawdę polecam spróbować, na moim stole już zagościł drugi raz.

3-4 przejrzałe zmiksowane banany
1 jajko
2 białka
pół szklanki cukru
1,5 szklanki mąki
pół szklanki oleju rzepakowego
łyżka cukru z prawdziwą wanilią
łyżeczka sody
opcjonalnie garść orzechów

Do miksera wrzucamy po kolei jajko, cukier, sodę, cukier waniliowy oraz zmiksowane banany. Białka z odrobina soli ubijamy na sztywna piane i powoli dodajemy do masy bananowej oraz olej rzepakowy. Gdy już otrzymamy jednolita masę dodajemy mąkę, ciasto ma mieć konsystencje gęstej lecz lejącej się śmietany. Jeśli jest za gęste można dodać 2 łyżki mleka. Na koniec dodajemy pokruszone orzechy laskowe.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni góra-dół i pieczemy 50-60 minut.

Można podawać z masłem orzechowym, dżemem lub innym słodkim smarowidłem.



Zapraszam również na wyzwanie Domowej Piekarni- chleb z guinnessem. Kto się skusi?

2 komentarze: