Można je zrobić na dwa sposoby na samych białkach, jakie będą w tym poście lub tradycyjnie na jajkach. Taki prosty klasyczny przepis zobaczysz tutaj --> kokosanki klasyczne.
Tym razem skupmy się na białkach. Używam odstanego białka lub mrożonego. Tak, białko z powodzeniem można mrozić. Robię to od lat. Nie zmienia konsystencji, dalej jest "glutowate" i gęste. Mrożone białko wyjmuję dzień wcześniej, na noc aby się odmroziło i złapało pokojowa temperaturę.
Jeśli nie masz takich białek użyj białka ze świeżego jaja. Wybij i odstaw na godzinę, aby były w pokojowej temperaturze.
20 dużych kokosanek
140 g białka
150 g cukru białego
300 g wiórek kokosowych
szczypta soli
Piekarnik nagrzej do 180o góra-dół bez termoobiegu.
Białka wraz z solą ubij na pół sztywno i dodawaj po łyżce cukier. Po dodaniu każdej łyżki ubijaj białka jedna minutę. Ubijaj aż masa będzie lśniąca i sztywna. Kiedy tak się stanie zakończ ubijanie i dodawaj wiórki w trzech turach. Po każdym dodaniu 100 g wiórek mieszaj masę delikatnie za pomocą silikonowej szpatułki. Masa będzie gesta i sztywna. Dłonie maczaj w ciepłej wodzie i formuj kulki wielkości 5 cm. Układaj na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
Piecz w nagrzanym piekarniku 15-20 minut aż będą jasnobrązowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz