Powoli wchodzimy w cieplejszy klimat, a więc w tym czasie wolimy bardziej chłodne potrawy. Jedna z takich jest właśnie chłodnik. Ta zimna zupa ma wiele twarzy. Można ją zrobić zarówno z warzyw, jak i owoców.
Osobiście wolę te wytrawne, na warzywach. Intensywne, gęste z nutką pikanterii. Prawie jak zupa krem, tylko na zimno.
Chłodnik z kalafiora 4 porcje
500 g mrożonego kalafiora
200 g ziemniaków
1 liść laurowy
3 ziela angielskie
2 kulki czarnego pieprzu
sól
100 ml śmietany 18%
100 ml jogurtu naturalnego
Ziemniaki obierz, pokrój w kostkę. Do garnka włóż kalafiora, ziemniaki i przyprawy. Lekko posól i zalej wodą, tak aby warzywa były nią pokryte. Całość gotuj do miękkości, po czym wyjmij ziele angielskie i liście laurowe. Odstaw do ostudzenia, po czym dodaj jogurt i śmietanę. Całość zblenduj, tak aby chłodnik miał gładką konsystencję.
Podawaj schłodzony, polany ulubionym olejem tłoczonym na zimno i udekorowany ulubionymi ziołami. Na moim talerzu znajdziesz nasturcja, szczawik trójkątny, bratki, stokrotki, ogórecznik i musztardowiec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz