Koniecznie spróbujcie tej wersji!
30 dag wątróbki drobiowej
1 gruszka
1 średnia cebula
mąka ryżowa
olej rzepakowy
sól morska mielona
1 gwiazdka anyżu
1/4 szklanki wody
2 łyżki miodu
1 łyżka majeranku
pół płaskiej łyżeczki cukru trzcinowego
szklanka mleka
Gruszkę dokładnie myjemy i kroimy w pół centymetrowe plastry. Do rondelka dodajemy anyż oraz 2 łyżki miodu - chwilkę razem podgrzewamy i dodajemy wodę - całość mieszamy. Dodajemy plastry gruszek i gotujemy 5 minut pod przykryciem od czasu do czasu wstrząsając rondlem. Po tym czasie zdejmujemy z ognia. Nie odkrywamy!
Cebulę kroimy w krążki lub piórka. W misce oprószamy solą i mąką. Na patelnię wlewamy łyżkę oleju i podgrzewamy, a następnie dodajemy cebulę oraz cukier trzcinowy. Smażymy na złoto.
Wątróbkę należy oczyścić i namoczyć w mleku 30 minut. Po tym czasie wątróbkę osuszyć ręcznikiem papierowym i w misce oprószyć mąką z majerankiem. Teraz wystarczy tylko usmażyć na oleju rzepakowym.
Gdy wątróbka usmaży się z dwóch stron, przekładamy do pojemnika i przykrywamy aby nie wystygła.
Na talerzu układamy plastry gruszek, na nie wątróbkę i cebulę.
Smacznego!
oj nieee... wątróbka zdecydowanie nie dla mnie! pamiętam jak za dzieciaka mama próbowała mnie do niej przekonać.. nigdy jej się to nie udało ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam