Kolejny przepis na danie w garnku tagine. Bardzo mi się spodobał sposób przygotowywania i podania takich dań. Nie ukrywam, że jest to wygodne ale i bardzo efektowne. Dodatkowo możemy pozwolić naszym gościom na swobodę w nakładaniu ilości jedzenia.
Tym razem wariacja z wieprzowiną, a to dlatego że pojawiła się bardzo smaczna jej odmiana w dużych sklepach - rasa puławska. Znacie?
Jeśli jeszcze nie spotkaliście się z tą rasą świń, koniecznie spróbujcie. Rasa ta objęta została 29.08.1996 r Krajowym Programem Ochrony Zasobów Genetycznych Zwierząt Gospodarskich.
W maju 2009 r została wpisana na listę produktów tradycyjnych. Jest to duma południowo-wschodniej Polski. Historia tej rasy sięga XX wieku, powstała na bazie prymitywnych świń miejscowych. Decydujący wpływ na uszlachetnienie powstałego lokalnego pogłowia miały hodowle importowanych świń rasy berkshire, który utrzymywane były w majątkach pod Puławami i Lubartowem. Mieszańce lokalnej świni z rasa berkshire dały początek populacji Rasy Puławskiej, zwanej zdrobniale "łaciatkami". Do dziś rasa puławska jest pod nadzorem instytucji branżowych i naukowo-badawczych.
Mięso pochodzące z rasy świń puławskich cechuje się walorami smakowymi, przez optymalna zawartość tłuszczu śródmięśniowego, powodującego że mięso jest kruche, soczyste i smakowite.
Do tego przepisu wykorzystałam sposób z marynowaniem pomarańczy z poprzedniego przepisu, lecz użyłam też cytryny. Jako dodatek polecam ryż, możecie też użyć kaszy kuskus lub bulguru.
600 g szynki rasy puławskiej
1 cytryna
2 pomarańcze
1/4 ananasa
2 małe cebule
3 łyżki soli
łyżka rozmarynu
łyżka czosnku niedźwiedziego
łyżka sosu Sriracha
3 łyżki oleju rzepakowego
garść płatków migdałów
Piekarnik nastawiamy na 180o.
Mięso kroimy w większa kostkę i marynujemy w rozmarynie, sosie Sriracha i czosnku niedźwiedzim oraz dodać sól. Odstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Cytrynę i pomarańcze szorujemy, osuszamy i kroimy na pól oraz cienkie plasterki. Z drugiej pomarańczy wyciskamy sok, zalewamy nim cytrusy, dodajemy 3 łyżki soli, a na koniec zalewamy wrzątkiem. Odstawiamy na minimum godzinę do lodówki.
Ananasa kroimy na mniejsze kawałki. Cebule kroimy w piórka.
W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzewamy olej i dodajemy mięso, które należy obsmażyć z każdej strony aby się lekko zrumieniło. Następnie dodajemy cebulę i smażymy dalej, aż się zeszkli. Po czym dodajemy odsączone cytrusy oraz ananasa. Mieszamy wszystko razem, aby smaki przeszły sobą. W razie potrzeby solimy. Całość przekładamy do garnka tagine lub innego żaroodpornego naczynia, tak aby pozostawić środek wolny na ryż. Przed pieczeniem posypujemy płatkami migdałów.
Danie pieczemy około 60 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz