czwartek, 25 lipca 2019

Chleb żytnio pszenny z za'atarem

Chleb w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie. Chcemy aby był pulchny z chrupiącą brązową skórką. Zdrowy chleb bez chemii, bez spulchniaczy, bez oszukiwania w składzie. Niestety sklepy, piekarnie często oszukują. Chleb lub bułki przedstawiane jako pełnoziarniste mają w składzie często karmel, dzięki niemu pieczywo jest ciemne. Razowe lub żytnie pieczywo często przedstawiane w składzie jako 100% produkt w składzie ma minimalny skład reszta to mąka pszenna. Dlatego tez bardzo często decyduje się na zrobienie swojego chleba w domu. Swoich słodkich jak i wytrawnych wypieków. Wtedy wiem co jem. I apeluję do byś także tak robił/a.

Ten chleb, który Ci pokażę jest pieczywem drożdżowym z arabską nutą. Pulchny z brązową chrupiącą skórką. im więcej dodasz za'ataru do chleba tym będzie bardziej wyrazisty w smaku.

4 łyżki drożdży instant
2 1/2 szklanki ciepłej wody
2 1/2 łyżki melasy z granatu
2 łyżki mąki żytniej razowej typ 2000
2 szklanki mąki żytniej typ 720
2 szklanki mąki pszennej typ 450
2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy z oliwek
2 czubate łyżki za'ataru lub więcej

Na początek zrób zaczyn. Drożdże, odrobinę ciepłej wody i łyżkę melasy wymieszaj ze sobą i pozostaw na 15 minut, aby zaczyn urósł.
Trzy rodzaje mąki łączymy z pozostałymi składnikami, dodajemy zaczyn i mieszamy za pomocą haka w robocie planetarnym. Wyrabiamy ciasto, musi być miękkie i elastyczne (około 10 minut). Jeśli jest zbyt rzadkie dodaj 50 g mąki krupczatki (wchłania wilgoć lepiej niż pozostałe mąki). Wyrób ciasto ponownie. Misę przykryj ściereczką, ustaw w ciepłym miejscu na 2 godziny do wyrośnięcia*.
Ciasto wkładamy do miski, nakrywamy ją czystą ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1 godzinkę. 
Wyrośnięte ciasto  dzielimy na dwie części i wkładamy do foremek (keksówek). Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto musi wypełnić foremki.
Wyrośnięte ciasto pieczemy w 170o góra-dół około 1 godzinę. Chlebki powinny być zrumienione, a patyczek włożony w chleb suchy.
Gorące chlebki studzimy na kratce.
https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html
*Ja wkładam pod kołdrę. Stary, sprawdzony sposób. Tak robiła moja Babcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz