Podpłomyki, to bardzo znany sposób na wykorzystanie ciasta po przygotowywaniu pierogów. U Nas w domu właśnie tak je się robiło. Nigdy specjalnie ciasta się na podpłomyki nie przygotowywało. Placki są twarde, idealnie smakują z różnymi sosami, co jest idealna przekąska na imprezę. Można je długo przechowywać, ale zapewniam nie pozostaną długo w ukryciu.
Podpłomyki to nic innego jak mieszanina mąki, wody i odrobiny soli.
Pieczemy je nad gazem, na specjalnej metalowej podstawce pod garnek lub centralnie na kuchni węglowej. Można też je zrobić na patelni, pamiętając by nie używać tłuszczu. W smaku sa bardzo podobne do kupnej macy, ale co domowe to wiadomo o niebo lepsze.
100 g mąki pszennej
ciepła woda - ile zabierze
szczypta soli
Z podanych składników ugniatamy elastyczne ciasto. Porcjujemy na małe kulki i wałkujemy na cieniutkie ja bibułka placki. Na zapalonym palniku układamy podstawkę metalowa pod garnek. Kiedy będzie rozgrzana układamy na niej placek ciasta. PO chwili zaczną się pojawiać pęcherzyki w cieście,a placek gdy będzie gotowy nie będzie się przyklejał do podstawki. Wtedy pomagając sobie drewnianymi szczypcami obracamy podpłomyka na drugą stronę. Ma być lekko zbrązowiały i sztywny. Wtedy wiadomo, że jest gotowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz