Te ciasteczka to hit! Wręcz nie sposób koło nich przejść obojętnie! Idealnie czekoladowe, chrupiące z wierzchu i mięciutkie w środku!
Jeśli lubisz czekoladę to koniecznie zrób te ciasteczka. Są naprawdę proste wykonaniu. Polecam użyj najlepszej czekolady, ja bardzo lubię czekoladę belgijska Callebaut. W tym momencie lepszej czekolady w stosunku ceny do jakości nie znajdziesz. Oczywiście jeśli chodzi o domowe wypieki. Naprawdę warto skusić na jej zakup.
W przepisie użyłam czekolady Callebaut 70,5% i taka polecam użyć.
Składniki:
205 czekolady Callebaut 70,5%
90 g masła
150 g masy jajecznej (czyli tyle samo białek i żółtek)
200 g cukru trzcinowego białego
325 g maki pszennej T550
8 sody oczyszczonej
2 g soli
Masło rozpuść wraz czekoladą, możesz to zrobić w kąpieli wodnej. A także w mikrofali z tym, że uważaj aby czekolada się nie przegrzała. Rób to w kilkunastosekundowych odstępach. Dokładnie wymieszaj, aby całość była jednolita i bez grudek.
Mąkę wymieszaj z sodą i solą.
Do misy robota wlej masę jajeczną i dodaj cukier, za pomocą końcówki do ubijania masę ubijaj aż będzie puszysta. Teraz zmień końcówkę na hak i dodaj wymieszane wcześniej suche składniki. Kiedy składniki dokładnie się połączą dodaj rozpuszczoną czekoladę z masłem. Wymieszaj całość do połączenia się składników. Odstaw ciasto na 30 minut aby odpoczęło, po czym odważaj 40-50 g kulki ciasta.
Piekarnik nastaw 180o góra dól bez termoobiegu.
Blachę wyłóż papierem do pieczenia, a na nim układaj kulki ciasta i delikatnie je spłaszczaj palcami. Piecz 9 minut w nagrzanym wcześniej piekarniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz