Wypróbowałam ten przepis na ślimaczki już kilkanaście razy. Nie da rady tego zepsuć. Przepis jak i wykonanie jest proste i szybkie, a potem można się cieszyć wspaniałym ciasteczkiem do popołudniowe herbaty.
Ciasto:
0,5 kg mąki
ok. 3 dag drożdży
szklanka letniego mleka (lub mleka z wodą)
Łyżka cukru
Farsz:
masa krówkowa
Drożdże rozdrabniamy i posypujemy cukrem, czekamy aż się połączą. Żeby przyspieszyć można co jakiś czas mieszać. Dodajemy pół szklanki mleka i mieszając dodajemy mąkę - tyle żeby zaczyn był gęsty. Odstawiamy do podwojenia objętości.
Kiedy podwoi swoja objętość dodajemy resztę mąki i mleka i mieszamy by wszystko się razem połączyło. W razie potrzeby dodajemy więcej mleka lub mąki. Chwilkę wyrabiamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu ciasta dzielimy je na dwie lub cztery części i rozwałkowujemy w prostokąt.
Każdy prostokąt smarujemy masą krówkową, zostawiając 1 cm boków bez masy. Całość zawijamy w wałek. Zaczynając zwijanie od dłuższego boku.
Każdy wałek kroimy na 2-3 cm kawałki. Smarujemy je rozbitym jajkiem i posypujemy np. cukrem perłowym. Pieczemy w piekarniku do zrumienienia.
Te ciasteczka specjalnie dla męża. Moja wersja na słono siedzi w piekarniku.
oczywiście za dużo masy włożyłam ;). ale dobre. a temperature zrobiłam na 180 z termoobiegiem.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł;) a jakby tak je zrobić z masą sezamowa? muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńsą smaczniutkie,też za duzo dałam masy ,dzisiaj robie je ponownie:)!! znaczy to..ślimaczki będą u mnie na stole często:) Ela:)
OdpowiedzUsuńboskie ślimaczki!!! a masę krówkową mogę jeść łyżkami
OdpowiedzUsuń