Ta zupa skradła nie tylko moje serce. Od dziś będzie gościć na Naszym stole regularnie. Zrobienie jej jest proste i wcale nie pracochłonne. Tajemnica dobrej Pho ga tkwi w przyprawach. Są one pełne aromatów, które uwalniają się w powolnym i długim gotowaniu.
Inspiracją była dla mnie książka Jacka Wana "Tao smaku". To naprawdę dobra pozycja jeśli chcesz zasięgnąć wiedzy o kuchni azjatyckiej.
Pho ga jest jedna najbardziej popularnych zup z makaronem w Wietnamie. Jest idealna na obiad lub lekką kolację.
Wywar:
1 korpus z kurczaka
2 skrzydełka
1 udko z kurczaka
2 marchewki
1/2 cebuli lub 1/2 pora
50 g imbiru
4 goździki
2 gwiazdy anyżu
1 laska cynamonu
1/2 łyżki pieprzu kolorowego w ziarnach
4 ziarna kardamonu
50 g cukru trzcinowego
100 ml sosu rybnego
3 liście kafiru
2,4 l wody
Dodatki:
pokrojona marchew
chrupiący lub gotowany kurczak
makaron chow main
zielona cebulka
Do dużego gara włóż umyty korpus, udko i skrzydełka, zalej wodą. Garnek wstaw na gaz, do kurczaka dodaj wszystkie przyprawy, sos rybny i cukier. Cebulę pokrój w plastry i opal na suchej patelni z obu stron. Następnie włóż ją do gara. Kiedy wywar zaczyna się gotować zmniejsz ogień. Wywar powinien gotować się minimum 2,5 godziny na małym ogniu. Będzie pachnieć i kusić. Pod koniec gotowania spróbuj zupę i jeśli uważasz, że jest mało słona dopraw ją sosem sojowym lub solą.
Podawaj z makaronem chow main, ugotowana marchewką i kurczakiem.
Ja lubię chrupiącego kurczaka. Z łatwością go szybko przygotujesz. Wyjmij kurczaka z wywaru i ostudź. Porwij go na małe kawałeczki, włóż do miski i oprósz mąka pszenną (nie dużo, tak aby delikatnie go pokryła). Na patelni rozgrzej 2 łyżki oleju kokosowego lub rzepakowego i obsmaż kurczaka na złoto-brązowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz