czwartek, 21 lutego 2019

Pieczone bataty z czosnkiem i rozmarynem

Bataty podobnie jak marchewki czy ziemniaki mają kilka odmian i występują w różnych kolorach, jedne są mączyste inne bardziej intensywne w smaku.
Polecam je upiec wraz z przekrojoną na pół główką czosnku, a potem zrobić z niego pyszny dip na bazie jogurtu.

2 fioletowe bataty
2 białe bataty
1 większy batat o barwie pomarańczowej
1 marchewka żółta
1 marchewka fioletowa
główka czosnku
2 gałązki rozmarynu
sól morska
oliwa z oliwek

Bataty obierz i pokrój na cząstki. Marchewki obierz i również pokrój na części odpowiadające batatom. Dzięki czemu równo się upieką. Czosnek przekrój wzdłuż na pół. Warzywa ułóż w naczyniu żaroodpornym, połóż połówki czosnku i oberwane listki z rozmarynu. Całość polej oliwą i posyp solą morską. Piecz w 150o góra-dół pod przykryciem do miękkości.

Z upieczonego czosnku zrób dip, dodaj 4 czubate łyżki jogurtu greckiego i odrobinę soli. Przez chwile blenderuj. W tak przygotowanym sosie maczaj upieczone warzywa.

Mniejsze bataty pokroiłam w szóstki, a pomarańczowego w księżyce. 

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/02/pieczone-bataty-z-czosnkiem-i-rozmarynem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/02/pieczone-bataty-z-czosnkiem-i-rozmarynem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/02/pieczone-bataty-z-czosnkiem-i-rozmarynem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/02/pieczone-bataty-z-czosnkiem-i-rozmarynem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/02/pieczone-bataty-z-czosnkiem-i-rozmarynem.html


Zapytasz gdzie kupię takie bataty? Otóż jeśli mieszkasz w Krakowie gorąco polecam przemiłego pana z Placu Imbramowskiego - jego stoisko mieści się na przeciw stoiska z wikliną, oznaczone numerem C1. Tylko On na całym Placu ma takie niesamowite owoce i warzywa, których nie kupisz gdzie indziej. Pan ma duża wiedze na temat tego co sprzedaje, jak mówi to jego pasja - jednak mało jest świadomych klientów, którzy wiedzą iż za dobre i świeże produkty trzeba zapłacić trochę więcej. Mimo to, smak wynagrodzi opróżniony portfel. To mogę Wam zagwarantować. Trzeba tez wspomnieć, ze takich warzyw nie kupujemy na kilogramy. Wystarczy kilka marchewek czy tak jak u mnie  batatów aby przygotować syty posiłek. I tak u Pana z pasją kupiłam kolorowe bataty, kolorowe marchewki, okrę, soligród - mała roślinka podobna do skrzypu, która może zastąpić sól w sałatce. Zostałam tez poczęstowana pysznym koktajlowym pomidorkiem, którego smak czułam jeszcze długo po zjedzeniu.
Sam/a zobacz co można tam znaleźć:
Owoc Chayote - Koloch jadalny, o tym owocu są nawet wzmianki na polskich blogach sprzed 4-5 lat. Szczerze powiedziawszy pierwszy raz się spotykam z tym owocem. Jest w całości jadalny, poza pestką. Kolczoch wyglądem przypomina gruszkę lub awokado, z pomarszczoną kolczastą lub gładką skórką, o barwie od białej do ciemnozielonej. Owoc ma około 10 cm długości. Wewnątrz duża pestka, która jest nasionem. Biały miąższ ma łagodny smak, który przypomina skrzyżowanie ogórka, kabaczka i chrupiącą kalarepkę. Więcej poczytaj tu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz