Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia chińska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia chińska. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 lipca 2022

Ostra azjatycka sałatka z ogórków

Kto by pomyślał, że ogórki mogą być tak pyszne! Ta sałatka podbija blogową sferę instagrama. Jest tak prosta w wykonaniu, chrupiąca i pikantna, że aż żal aby jej nie spróbować.

Do przygotowania można wykorzystać zarówno ogórki gruntowe jak i szklarniowe, tzw. wężowe. Z tym, ze szklarniowe warto przekroić na 3 części.

Takie ogórki można przygotować na różne sposoby. Za pierwszym razem dałam tylko 1/2 łyżeczki oleju chilli i uważam, że trzeba dać znacznie więcej, by były ostra i smaczniejsze. Ale to już zależy od podniebienia i upodobań. Zrób tak jak Tobie smakuje!

400 g ogórków szklarniowych

3 łyżki octu ryżowego
1 1/2 łyżki sosu sojowego
1/2 łyżki oleju sezamowego
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
2 łyżeczki cukru trzcinowego 
1 łyżeczka oleju chilli
5 kropli tabasco 
1 łyżka ziaren sezamu
2 łyżki soli
 
Ogórki umyj, odkrój końcówki z dwóch stron. Ogórka ułóż między dwoma pałeczkami, nożem nacinaj tak jakbyś kroił/a ogórka w plasterki. Kiedy tak pokroisz całego ogórka, odwróć go nacięciami w dół. Teraz ogórka pokrój w plasterki na ukos. Postępuj tak ze wszystkimi ogórkami.
Dzięki czemu uzyskasz naciętego ogórka, jednak będzie on w całości, a marynata dojdzie do każdego miejsca. Pałeczki Ci w tym pomogą, bo nie przetniesz ogórka do końca.

Ogórki przełóż do miski, dodaj sól i wymieszaj ręką, delikatnie dociskając ogórki. Odstaw je na 15 minut. Po czym wlej zimną wodę, wymieszaj ręką aby wypłukać sól z ogórków. Powtórz czynność jeszcze raz.
Składniki marynaty wymieszaj razem i odstaw.
Do wypłukanych ogórków dodaj marynatę, wymieszaj i odstaw na 15minut, aby całość się przegryzła. Oczywiście można je jeść od razu po dodaniu marynaty. Ja jednak uważam, że lepsze są kiedy smaki się przegryzą.
Można je jeść same albo dodatek do dania.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/ostra-azjatycka-saatka-z-ogorkow.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/ostra-azjatycka-saatka-z-ogorkow.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/ostra-azjatycka-saatka-z-ogorkow.html


 

niedziela, 15 sierpnia 2021

Grillowany indyk z makaronem i chrupiącymi warzywami

 Jeśli szukasz intensywnych smaków to właśnie jest to danie. Delikatny indyk w intensywnym sosie z czarnej fasoli i sosie sojowym. Do tego warzywa stir fry i makaron azjatycki. Większość przygotowana na patelni grillowej lub jeśli masz grilla, przygotuj to danie właśnie na nim.

Sosy od Blue Dragon są naprawdę świetnej jakości, a saszetki zawierają ich spora ilość. Zawartość wystarcza na przygotowanie marynaty jak i sosu do makaronu.


Chcecie przepis? Po co pytam, łapcie!

300 g piersi z indyka
1/2 op sosu blue dragon Black bean stir fry sauce
Łyżka suszonym płatków czosnku
1/2 łyżeczki suszonej trawy cytrynowej

Mięso pokrój w cienkie plastry, wymieszaj z resztą skladników. Pozostaw na 15 minut. Po czym zgrilluj z obu stron aż mięso będzie miękkie, a zarazem jędrne.
Resztki sosu z miseczki wymieszaj z 2 łyżkami wody.

100g makaronu ryżowego vermicelli
1/4 małej cukinii
1/2 marchewki
1/4 papryki słodkiej szpiczastej

Warzywa pokrój w julliene, czyli cienkie paseczki. Makaron ugotuj wg wskazań producenta.
Patelnie rozgrzej wlej resztki sosu z wodą i lekko odparuj. Dodaj warzywa, wymieszaj i po 3 minutach dodaj makaron, 1 łyżeczkę sosu rybnego i 1 łyżkę sosu sojowego. Zamieszaj i wyłącz gaz.
Podawaj z u grillowanym indykiem, świeżo posiekaną natka pietruszki z miętą oraz plasterkami ostrej papryczki. Można skropić sokiem z limonki.

 

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/08/grillowany-indyk-z-makaronem-i.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/08/grillowany-indyk-z-makaronem-i.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/08/grillowany-indyk-z-makaronem-i.html

 

sobota, 31 lipca 2021

Grillowana karkówka z sosem z solonymi ziarnami fasoli i sosem sojowym

 Dziś mam dla Was nie lada gratkę! Karkówka z grilla w sosie z solonymi ziarnami czarnej fasoli i sosu sojowego od @bluedragon_polska
To jest naprawdę genialne i nie zamierzam być skromna. Do tego cytrusowo miętowy ryż, marchewka i orzeźwiające ogórki. I ten sos na bazie octu, cukru, czosnku, mięty i chilli. Jestem w niebie❗I dziś zdradzę Wam jak zrobić to danie i w też w nim będziecie!

2 grube plastry karkówki
1/2 op. Black bean stir fry sauce @bluedragon_polska

Karkówkę umyj, osusz i maczając pędzel w sosie posmaruj mięso z każdej strony. Ugrilluj po 5 minut z każdej strony na patelni grillowej. Po tym czasie zdejmij mięso i odłóż do miski. Niech odpocznie i puści sok.
W międzyczasie przygotuj ryż. Do garnka wlej litr wody, dodaj kilka gałązek mięty. Po pół cytryny i limonki, zmiażdż w dłoni i dodaj do wody. Zagotuj wodę i wrzuć torebkę ryżu basmati. Ugotuj wg wskazań producenta. Po czym wyjmij z wody i odłóż do miseczki.
Ostudzona karkówkę pokrój w plastry, dodaj do soków które puściło mięso i ponownie wrzuć na patelnię grillową. Ugrilluj do miękkości, aż cały sos wyparuje.

Sos do warzyw
4 łyżki octu ryżowego
3 łyżeczki drobnego cukru
1 ząbek czosnku
1 łyżka drobno pokrojonej białej cebuli
Po 1 łyżeczce drobno pokrojonej natki pietruszki i mięty
Świeże chilli do smaku

Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą.

Danie podawaj na ciepło w miseczce wraz ze świeżym ogórkiem i marchewką oraz limonką. Warzywa koniecznie polej sosem z powyższego przepisu.


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/07/dzis-mam-dla-was-nie-lada-gratke.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/07/dzis-mam-dla-was-nie-lada-gratke.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/07/dzis-mam-dla-was-nie-lada-gratke.html

środa, 12 sierpnia 2020

Pak choi w ciemnym sosie sojowym

 Pak choi, pak-choy, bok choy to jedna z odmian kapusty chińskiej (kapusta chińska właściwa). Pochodzi jak sama nazwa wskazuje z Chin, ale jest bardzo popularna w kuchni europejskiej. Lubiana za swoja chrupkość i soczystość.

Pak choi ma wiele zalet: jest smaczna i szybko można ją przygotować, a do tego też bardzo zdrowa. Jest źródłem witaminy C i A, zawiera beta-karoten, kwas foliowy, żelazo, potas i wapń. Jest bogata w chlorofil i wiele cennych antyoksydantów. Zawiera kwasy omega-3 jak i kwas alfa-linolenowy, które mają działanie przeciwzapalne.

Spożywanie pak choi to dobry sposób, by utrzymać niską wagę – porcja 100 g to tylko 13 kcal. Niska kaloryczność i wysoka zawartość błonnika jest doskonała dla osób, które dbają o dietę.

Kapusta pak choi jest jadalna w całości. Łodygi są oczywiście bardziej chrupkie. Warto pamiętać, że smak pak choi zależy od wielkości główki, im jest ona większa, tym bardziej gorzka.

W Chinach najbardziej popularna jest gotowana kapusta pak choi albo delikatnie podsmażana ,czyli w stylu stir fry. Aby kapusta była idealnie przygotowana smażymy ja krótko, najpierw łodygi potem liście. Można też ją przygotowywać w całości, krótki podsmażenie zapewni właściwe przyrządzenie dania.
Pak choi należy przechowywać w lodówce, w foliowej perforowanej torebce. Przechowywana w taki sposób wytrzyma nawet 3 tygodnie. Kapusty myjemy tuz przed przyrządzeniem - ten sposób zapewni jej dłuższą świeżość. 

2- 3 małe główki pak choi
1 średnia marchewka
1 średnia cebula
1/4 część pora
2 łyżki oleju kokosowego
 ząbek czosnku
3 łyżki ciemnego sosu sojowego 
2 łyżki wody
1 łyżka cukru
1 łyżka posiekanego imbiru
1 łyżka oleju sezamowego

Z sosu sojowego, wody, cukru, imbiru i czosnku (przecisnięty przez praskę) przygotuj sos. Wymieszaj te składniki razem i odstaw.

Pak choi umyj i pokrój w całości na ćwiartki. Jeśli odpadną jakieś liście, przekrój je na pół. Marchewkę i cebulę obierz, pora umyj i pokrój warzywa w cienkie paseczki (julienne). Na patelni rozgrzej olej kokosowy i wrzuć warzywa oprócz pak choi, smaż razem  minuty po cym dodaj kapustę pak choi. Smaż razem i mieszaj od czasu do czasu, kiedy liście będą miękkie wlej przygotowany wcześniej sos i smaż wszystko razem jeszcze 5 minut. 

Tak przygotowane danie przełóż na talerz udekoruj świeżą kolendrą i prażonymi nerkowcami.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/08/pak-choi-w-ciemnym-sosie-sojowym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/08/pak-choi-w-ciemnym-sosie-sojowym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/08/pak-choi-w-ciemnym-sosie-sojowym.html


 




poniedziałek, 23 marca 2020

Gyoza chicken kimchi


Tradycyjne chińskie pierożki, znane w Japonii jako gyoza. Popularne również w innych krajach Azji wschodniej.
Ciasto na te pierożki przygotowuje się z mąki pszennej, gorącej wody i soli. Powinno być bardziej elastyczne, bo zawija się je w zupełnie inny sposób niż polskie pierogi.
Pierożki te głownie robi się na parze, w specjalnym bambusowym parowniku. Możesz też użyć urządzenia do gotowania na parze. 
Będąc jakiś czas temu w krakowskim Sumo bistro kucharz zdradził mi, że pierożki lepiej dochodzą podduszane na patelni. Najpierw smażone z obu stron, potem podlewane bulionem i duszone aż będą gotowe.
Koniecznie muszę ten sposób wypróbować! A może Ty znasz jakiś fajny trick związany z pierożkami gyoza? Podziel się w komentarzu!

 Japońskie pierożki z kurczakiem i kimchi

Ciasto na pierożki:

1 szklanka mąki
1/4 szklanki wrzątku
1/3 łyżeczki soli

Z podanych składników zagnieć ciasto i odłóż na 30 minut aby odpoczęło. Po tym czasie rozwałkuj cieniutko na 2-3 mm i wykrój okręgi 6-8 cm. Odłóż na stolnicę wysypaną delikatnie mąką, przykryj czystą ściereczką.

Farsz na pierożki:

400 g drobiowego mielonego mięsa
200 g tradycyjnego kimchi
1/2 łyżeczki soli

Mięso przełóż do miski. Kimchi pokrój drobno i dołóż do mięsa, dodaj sól. Dokładnie wymieszaj przez ugniatanie farszu.
Na każdy okrąg połóż 1-2 łyżeczki farszu i sklejaj pierożki. Na filmiku jest pokazane jak to zrobić.
Zrób tak z każdym kółkiem, gotowe pierożki odłóż na tacę/stolnicę podsypana mąką.
Paruj pierożki 20 minut.
Podawaj z porcją kimchi albo ulubionym sosem.





sobota, 21 marca 2020

Miso ramen, zupa szczęścia i miłości

Ramen, miska szczęścia. Miska bulionu z dodatkami, jakie tylko sobie wymarzysz. Odmian ramenu jest wiele, zwykle zależy to od dodatków i przypraw.
Jak pisze Tove Nilsson w swojej książce o ramenie, nie należy się ograniczać w sposobie gotowania. W dodawaniu składników do bulionu także. Ona sama nie lubi dodawać warzyw korzennych, a ja nie wyobrażam sobie bulionu bez nich. Także to są te różnice, które wpłyną na smak naszego bulionu. To od Nas zależy jaki On będzie.
Możesz zrobić ramen na bazie bulionu drobiowego czy drobiowo-wieprzowego lub na bazie samych warzyw.
Mój bazowy bulion jest drobiowo wieprzowy z warzywami, grzybami i katsuobushi. Jest aromatyczny, a dzięki końcowym dodatkom stał się miso ramenem.
Wierzę, że Tobie też za smakuje. A może zainspiruje Cię do stworzenia swojego ulubionego ramenu.

Bulion drobiowo-wieprzowy

4 litry wody
350 g boczku wieprzowego
1 korpus wraz ze skrzydełkami
6-8 g alg wakame
8 suszonych grzybów shitake
10 cm kawałek imbiru
4 łyżki płatków bonito /katsuobushi/
1 średnia cebula
1 średnia marchew
2 -3 liście kapusty białej lub pekińskiej
50 g selera
mała pietruszka (korzeń)
5 g ciemnej pasty miso

Warzywa umyj i obierz. Imbir obierz łyżeczką i pokrój w plasterki. Cebulę przekrój na pół i opal nad ogniem.
Do 5-6 litrowego garnka przełóż obrane warzywa, imbir, opaloną cebulę, grzyby oraz wieprzowinę i drób. Zagotuj i usuń szumowinę. Wstępnie posól dodając małą łyżeczkę. Dodaj płatki bonito i wodorosty. Gotuj bulion na wolnym ogniu przez 3 do 5 godzin.
Po tym czasie przecedź bulion, mięso zachowaj.
Boczek pokrój w plastry i obsmaż z obu stron na rumiano. Kurczaka oskub, mięso zachowaj do ramenu.
Zagrzej 500 ml bulionu w małym garnku, przypraw ciemną pastą miso oraz dla wzmocnienia smaku sosem sojowym. Próbuj przed dodaniem sosu, aby znaleźć swój smak. Zamiast sosu sojowego możesz doprawić solą.

Ramen podawaj z ulubionym dodatkami. U mnie kurczak z bulionu, podsmażone kawałki boczku, tofu usmażone (wcześniej zamarynowane) oraz kiełki. Oczywiście makaron to typowe pszenne kluski.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/miso-ramen-zupa-szczescia-i-miosci.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/miso-ramen-zupa-szczescia-i-miosci.html

Jeśli szukasz książki o ramenie to jest właśnie ta, która musisz mieć w swojej kulinarnej biblioteczce.
Tove rzeczowo opowiada o ramenie, jego przygotowaniu i spożywaniu. Opisała w niej buliony, przepisy na dodatki, przyprawy. A także jak go później zjeść i z czym. Są tez przepisy na udon, pierożki gyoza i małe dania.
Pyszna pozycja, która wzbogaci Twoja półkę.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/miso-ramen-zupa-szczescia-i-miosci.html
https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/miso-ramen-zupa-szczescia-i-miosci.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/miso-ramen-zupa-szczescia-i-miosci.html

Książka jest wydana w twardej oprawie i zawiera 150 stron obszernej wiedzy nie tylko o ramenie.
Wydawnictwo Prószyński i spółka.


czwartek, 12 grudnia 2019

Chińskie bułeczki bao

Bułeczki bao, azjatyckie jedzenie uliczne. Podawane z aromatycznym mięsem i warzywami. Idealne zrównoważenie smaków sprawia, że całość jest pyszna, aromatyczna i chce się więcej. Raz spróbujesz i przepadłeś/aś. Będziesz wracać raz po raz, próbować nowych połączeń smaków. Eksperymentować z sosami.
Jednak zrobienie bułeczek wymaga trochę czasu.To jest ciasto drożdżowe, które wymaga czasu, musi urosnąć. A potem dać im czas na podrośnięcie w parowniku. Można to zrobić na dwa sposoby, w klasycznym chińskim parowniku lub w urządzeniu na parze*.


Bułeczki bao

550 g mąki pszennej typ 500
2 1/2 łyżeczki cukru białego
11 g suszonych drożdży
1 łyżeczka soli
320 ml mleka 3,2%
2 łyżki oleju rzepakowego

Suche składniki przełóż do misy robota. Mleko lekko podgrzej, dodaj olej, wymieszaj i dodaj do suchych składników,. Za pomocą haka wyrób ciasto, ma odchodzić od misy wtedy jest gotowe. Trwa to około 10 minut. Gotowe ciasto przykryj ściereczką bawełnianą i przełóż wraz z misą w ciepłe miejsce (ja wkładam pod kołdrę) na 2 godziny. Po tym czasie ciasto przełóż na stolnice i lekko zagnieć, ciasto rozwałkuj na grubość 1 cm i wycinaj krążki ok 7 cm. Każdy jeszcze raz lekko rozwałkuj podsypując mąką i składaj na pół. Tak przygotowane bułeczki bao paruj około 8-10 minut w zależności od wielkości.
Gotowe bułeczki nadziewaj czym lubisz. Jedz z podduszonymi warzywami, aromatycznym mięsem polanym sosem. U mnie z wieprzowiną pięciu smaków, sosem z duszenia oraz lekko pikantną marchewka lub buraczkami.

*Jeśli nie posiadasz ani jednego, a chcesz spróbować je zrobić możesz przygotować garnek z wodą, owinąć gazą i zawiązać wokół sznurkiem lub założyć gumkę recepturkę. Albo na garnku położyć durszlak. W trakcie parowania należy przykryć pokrywką.

Wieprzowina pięciu smaków

850 g boczku wieprzowego bez skóry i kości
30 ml oleju rzepakowego
2 średnie białe cebule
4 ząbki czosnku
80 ml sosu sojowego ciemnego
120 g cukru kokosowego
30 ml sosu rybnego
10 g przyprawy pięciu smaków
2 gwiazdki anyżu

Olej rozgrzej na patelni i zrumień boczek z każdej strony. Cebule pokrój w drobną kostkę. Obsmażony boczek przełóż do wolnowaru i dodaj resztę składników. Ustaw czas na 6 godzin na 2 tryb (szybsze gotowanie) lub 9 godzin na tryb 1.
Aby skórka boczku była chrupiąca piekarnik nastaw na 200 stopni. Boczek po wolnym gotowaniu przełóż na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i podpiecz w piekarniku około 15 minut.
W tym czasie przecedź przez sito powstały sos i podgrzej w garnuszku. 1 łyzkę maki ziemniaczanej wymieszaj w 1/4 szklanki wody i rozprowadź w podgrzanym sosie. Zagotuj, sos powinien zgęstnieć.

Wieprzowinę przełóż na talerz i za pomocą dwóch widelców porwij na włókna. Tak przygotowana wieprzowiną nadziewaj bułeczki bao. Nie zapomnij o sosie!

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/12/chinskie-bueczki-bao.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/12/chinskie-bueczki-bao.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/12/chinskie-bueczki-bao.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/12/chinskie-bueczki-bao.html


wtorek, 2 października 2018

Bao Zi - bułeczki chińskie

Te bułeczki przypominają mi nasze lubelskie paruchy. Zwane w innych regonach parowańce, pampuchy, kluski/bułki na parze czy buchty. Te Nasze nie maja nadzienia, macza się je w sosie. To mój smak dzieciństwa. Prosty, a godny zapamiętania.
Bao zi to rodzaj bułek ze słodkim, mięsnym, warzywnym, grzybowym lub mięso-warzywnym nadzieniem. Ciasto do bao zi to ciasto drożdżowe z dodatkiem cukru. Chińskie przepisy polecają drożdże suszone, ale świeże tez się sprawdzają.
Kuchnia azjatycka jest bogata w smaki i aromaty. Bao zi to taki typowy foodstreet, bułeczki sprzedawane są na ulicach całych Chin.
Ja wybrałam dwa nadzienia mięsne z grzybami mun oraz warzywne z przyprawą pięciu smaków. Można je też na koniec połączyć razem i rozkoszować się w eksplozji smaków.

Ciasto:

500 g mąki pszennej
1 płaska łyżka drożdży suchych
2 łyżki cukru
1 łyżeczka soli
300 ml ciepłej wody 

Z podanych składników zagnieć ciasto. Nie musisz robić zaczynu. Po prostu włóż wszystkie składniki do robota i wyrabiaj za pomocą haka ciasto aż będzie odchodzić od ścianek misy. Dodaj więc wody jeśli ciasto jest za suche lub mąki jeżeli za wilgotne.
Odstaw ciasto w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość. Trwa to około 2-3 godziny. 
Po tym czasie wyjmij ciasto z misy, podziel na 8-10 części. W zależności jakiej wielkości chcesz mieć bułeczki. Uformuj je, ułóż na stolnicy i daj im chwilę podrosnąć. Przykryj ściereczką aby nie wysychały.

Przygotuj garnek z wodą i parownik. Jeśli nie masz parownika użyj sita i pokrywki.
Do garnka nalej 1/3 objętości wody, a na niego połóż bambusowy parownik z pokrywką. Z papieru do pieczenia wytnij koło wielkości parownika. Kiedy woda zacznie się gotować, delikatnie odkryj pokrywę i włóż papier na pozostałą część parownika. Na nim ułóż 3 bułeczki i połóż pokrywkę. Bułeczki paruj 15-25 minut w zależności od wielkości. Gotowe bao zi będą sprężyste, nie miękkie po tym poznasz, że możesz je wyjąć. Uważaj są naprawdę gorące.

Nadzienie mięsne:
500 g wieprzowiny
25 g grzybów mun
5 łyżek gotowego sosu z mirin
1 łyżeczka srirachy
1 łyżka sosu ostrygowego 
ew. 1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka oleju kokosowego lub rzepakowego
1 jabłko szara reneta lub granny smith 

Zagotuj wodę w czajniku. Grzyby przełóż do miski i zalej wrzątkiem. Odstaw na 15 minut. 
W woku lub głębokiej patelni rozgrzej olej i wrzuć wieprzowinę. Smaż od czasu do czasu mieszając aż mięso zmieni kolor. Dodaj sos z mirin sos ostrygowy oraz srirachę. Duś razem na wolnym ogniu pod przykryciem. 
Grzyby odcedź i pokrój w cieniutkie paseczki, dodaj do mięsa, wymieszaj i duś jeszcze 15 minut. Możesz podlać odrobiną wody z grzybów. Spróbuj, jeśli jest za mało słone dodaj sos sojowy.

Nadzienie warzywne:
1 średnia marchewka
1/2 cebuli czosnkowej
200 g fasolnika chińskiego (można zastąpić zielona fasolką szparagową)
1 pak choy
1 płaska łyżka przyprawy 5 smaków
2 łyżki sosu sojowego 
1 łyżka oleju kokosowego lub rzepakowego

Wszystkie warzywa umyj, osusz. Marchew obierz. Cebulę, pak choy i marchew pokrój w julienne - krótkie słupki. Fasolnik i czosnek drobno posiekaj.
Na patelni rozgrzej olej, dodaj cebulę i przesmaż. Teraz dodaj czosnek, wymieszaj i smaż razem 2 minuty na wolnym ogniu. Dodaj marchewkę, fasolnik, twarde części pak choy i smaż razem 5 minut od czasu do czasu mieszając. Następnie dodaj sos sojowy i przyprawę, wymieszaj razem i smaż jeszcze 3 minuty. Zdejmij z ognia i dodaj zielone części pak choy. Dokładnie wszystko wymieszaj. Farsz jest gotowy.

Gotowe bao zi przekrój i nadziewaj farszem. Do bao zi z wieprzowiną, dodaj jabłko pokrojone w cienkie słupki. Smakuje wyśmienicie!
Jedz jeszcze ciepłe.











wtorek, 25 września 2018

Bakłażany po chińsku

Bakłażan, oberżyna, gruszka miłości, jajko krzewiaste, bakman, botaniczna nazwa tego warzywa to psianka podłużna. Pyszne warzywo, które po obróbce termicznej staje się soczyste. Teraz gdy kuchnia ewoluuje, możemy napotkać coraz więcej gatunków i odmian warzyw. Tak samo jest z bakłażanami. W Polsce najbardziej popularne są te w kształcie gruszki, ale powoli napływa do Nas fala różnych odmian. Możemy już spotkać białe, pasiaste, mini bakłażany w kształcie jabłka, a także coraz częściej bakłażany tajskie (zwane czasem chińskimi). W sklepach pojawiają się fioletowe, ale są też zielone. Ja zamawiam od JEdynie, gospodarstwa pod Krakowem, które słynie z róznych odmian dyń. Mają też szeroki wybór warzyw, w zależności od sezonu.





Tajskie bakłażany są długie jak fasolka szparagowa, tyle że nieco grubsze. Obróbka jest podobna. Wszystkie bakłażany uwielbiają olej i wsiąkają go jak gąbka. Żeby temu zapobiec przed obróbką cieplną należy pokroić, ułożyć na sicie i posolić. Taki zabieg sprawi też to, że bakłażany pozbędą się goryczki. Taki mały kulinarny trik, a dla smaku istotny.

Bakłażany po chińsku

500 g bakłażanów tajskich
pół cebuli czosnkowej
2 ząbki czosnku
1 łyżka sosu ostrygowego
2 łyżki sosu sojowego ciemnego
3 krople srirachy
1 łyżka octu ryżowego
1 łyżeczka miodu
1 łyżka oleju  sezamowego
1 czubata łyżka oleju kokosowego
2 łyżki orzeszków ziemnych
szczypior czosnkowy

Bakłażany umyj, nie obieraj. Pokrój na ćwiartki - kawałki około 5-6 cm. Przełóż na sito i obsyp solą, wymieszaj i pozostaw na sicie na około godzinę, aż warzywa puszczą sok. 
Cebulę i czosnek drobno posiekaj, przełóż do małej miseczki i dodaj resztę składników, oprócz oleju kokosowego. Dokładnie wszystko wymieszaj i odstaw. 

W woku lub głębokiej patelni rozgrzej olej kokosowy, a następnie dodaj bakłażany. Wrzuć je szybko, uważaj będą pryskać! Kiedy już trochę "się uspokoi" na patelni, wymieszaj warzywa i smaż je jeszcze 5 minut. Wymieszaj jeszcze raz i dodaj przygotowany wcześniej sos. Teraz wymieszaj ponownie aby bakłażany dokładnie pokryły się sosem i duś kolejne 5 minut.

Orzeszki ziemne posiekaj, a szczypior pokrój na 1,5 cm kawałki.

Gotowe bakłażany przełóż na talerz, posyp orzeszkami i szczypiorkiem.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/09/bakazan-po-chinsku.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/09/bakazan-po-chinsku.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/09/bakazan-po-chinsku.htmlhttps://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/09/bakazan-po-chinsku.html



poniedziałek, 11 czerwca 2018

Chrupiąca fasola mung

Maleńkie zielone ziarenka zwane "złotą fasolką" to właśnie fasola mung. Ta niezwykła fasola potrafi odtruć i odnowić organizm człowieka. Jest bardzo dobrym źródłem przyswajalnego białka, niweluje skutki stresu, oczyszcza organizm, wspomaga serce i działa antyrakowo.
Fasola pochodzi z Azji, uprawiana była od wieków w Indiach i Chinach.

100g fasoli bez soli to:
61% dziennego zapotrzebowania błonnika
28% łatwo przyswajalnego białka
80 % witaminy B9
30 %mangany
24 % magnezu
oprócz tego zawiera witaminy B1, B2, B5, B6, czyli kwasu foliowego, K, E, C i A oraz składniki mineralne (fosfor, żelazo, miedź, potas, cynk, selen i wapń). Zawiera vitexin i isovitexin, dwa składniki o działaniu antyoksydacyjnym i przeciwzapalnym.

Bardziej znane są kiełki fasoli mung, niż same nasiona. Można je jeść na zimno i ciepło. Ze skrobi fasoli mung je
st robiony makaron, często mylony z ryżowym. Nie trzeba go gotować wystarczy zamoczyć w gorącej wodzie. A z nasionami można eksperymentować i postępować jak z soczewicą. W Azji robi się z niej lody i lizaki.

Dziś zdradzę Wam przepyszny sposób na chrupiącą i zdrową przekąskę.

150 g suchej fasoli mung
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprz cayenne
łyżeczka wędzonej papryki
łyżka czosnku niedźwiedziego
oliwa w sprayu

Fasolę zalej zimną wodą i zostaw do namoczenia na całą noc. Na następny dzień ugotuj do miękkości (około 2 godziny), ostudź. W misce wymieszaj wszystkie przyprawy, włóż fasole i dobrze wymieszaj wszystko razem.
Piekarnik nagrzej do 170o góra-dół.
Płaską blachę wyłóż papierem do pieczenia i wysyp fasolę. Staraj się aby ziarenka nie  zachodziły na siebie. Piecz 20 - 30 minut, aż będzie chrupiąca.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/06/chrupiaca-fasola-mung.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/06/chrupiaca-fasola-mung.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/06/chrupiaca-fasola-mung.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/06/chrupiaca-fasola-mung.html



czwartek, 20 listopada 2014

Wędzony dorsz w woku

O wędzeniu słyszałam dawno, słyszałam też że można to robić w domu, ale nie wiedziałam o tym jak to banalnie proste.
Ten sposób wędzenia jest jednym z sekretów chińskiego przyrządzania potraw i musze przyznac, że jest genialny!
Smak takiej ryby jest nie do opisania, jest miękka, soczysta i bardzo smaczna. Bije na głowę wszystkie kupne wędzone ryby. raz spróbujecie, a już nigdy nie kupicie ryby ze sklepu.
Do wędzonej ryby wystarczy ryż jaśminowy, czarna herbata i kilka przypraw jeśli lubimy. Oczywiście trzeba rybkę najpierw przygotować do wędzenia.

dorsz bałtycki lub halibut
2 łyżki soli morskiej
2 szklanki zimnej wody
kilka ziaren ziela angielskiego
liść laurowy

100 g ryżu jaśminowego
2 łyżki czarnej herbaty liściastej
wok z rusztem

Filety dorsza myjemy, osuszamy i wkładamy do zamykanego pojemnika. Do zimnej wody dodajemy sól i mieszamy do rozpuszczenia, po czym wlewamy do ryby. Dodajemy ziele angielskie i liść laurowy. Pojemnik zamykamy i wkładamy do lodówki na 12 godzin.

Wok wykładamy folia aluminiową, błyszcząca stroną do dołu, a na niej kładziemy druga warstwę tworząc miseczkę na mieszankę do wędzenia. Do tak przygotowanej "miseczki" wrzucamy ryż, herbatę liść laurowy i ziarna ziela z solanki. Wkładamy ruszt, a na nim osuszoną rybę z solanki. Przykrywamy pokrywką i obkładamy szczelnie folią aluminiową.
Wędzimy na średnim ogniu 30-45 minut.
Sama wędziłam najpierw na małym ogniu 30 minut, a potem na średnim 15 minut.
Ruszt można zrobić z patyczków do szaszłyków, a zamiast woka użyć garna z grubym dnem.




poniedziałek, 23 maja 2011

Skrzydełka po chińsku

Przepis na skrzydełka po chińsku w mojej rodzinie są od lat. Zwykle je przygotowujemy aby ugościć znajomych. Pyszne jako przystawka. Można jeść i na ciepło i na zimno.

Skrzydełka po chińsku

8 skrzydełek z kurczaka
1 łyżka wódki
1 łyżka miodu
1 łyżeczka imbiru
2 łyżki sosu sojowego
3 ząbki czosnku
1 łyżka sezamu
sól


Przygotowanie:

Skrzydełka wrzucić do garnka, zalać wodą, dodaj sól i gotuj 20 minut. Wyjmij i ostudź.. Z ostudzonych skrzydełek oderwać lub odkroić kłykcie (najmniejsza część). Na patelnię włożyć skrzydełka, zalać powstałym wywarem, nie więcej niż 1/2 szklanki. Dodać kolejno: wódkę, miód, imbir, sos sojowy, zmiażdżony czosnek, sezam. Mniej więcej po 5-8 minutach przełożyć na drugą stronę. Dusić aż bulion wyparuje. I skrzydełka zrobią się brązowe.

Podawaj z ryżem lub sałatka z ogórków.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2011/05/skrzydeka-po-chinsku.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2011/05/skrzydeka-po-chinsku.html