Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia arabska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia arabska. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 stycznia 2021

Kurczak z kiszonymi cytrynami i kolendrą

 Kiszone cytryny to świetny dodatek w kuchni. Można je przygotować na dwa sposoby: kisząc całe cytryny i kisząc je w plasterkach. Ten drugi sprawdza się gdy potrzebujemy ich na szybko. Sa gotowe juz następnego dnia. Wiadomo, ze im dłużej tym lepiej się ukiszą. Samo przygotowanie i proces jest banalnie prosty.  

Kiszone cytryny od razu pokochałam w zestawieniu ze śledziami i czerwonym pieprzem. Nie dość, że wyglądają bardzo apetycznie, to ze śledziami tworzą duet idealny. Sam/a spróbuj! 

Kiedy robię kiszone cytryny "na szybko" przygotowuje cały słoiczek 400 ml. I dodaję do różnych dań. To naprawdę pomocny dodatek, wzbogaca smak dań. 


Kiszone cytryny

2-3 cytryny średniej wielkości
1 łyżeczka soli 
400 ml wody

Wodę wraz z solą zagotuj. Sól ma się rozpuścić. Cytryny wyszoruj i obierz ze skórki. Ostrym nożem pokrój na cieniutkie plasterki. Ułóż je ww wcześniej umytym i wyparzonym słoiku 400-500 ml. Zalej przestudzoną woda z solą, zakręć słoik i odstaw na 2 h w pokojowej temperaturze, po czym wstaw do lodówki na minimum dobę. Po tym czasie śmiało możesz używać kiszonych cytryn.

Kurczak z kiszonymi cytrynami

2 piersi z kurczaka
1 średnia cebula biała
kilka gałązek kolendry
sól
ząbek czosnku
pieprz czarny
2 łyżki oleju rzepakowego 
plasterki kiszonej cytryny

Piersi kurczaka umyj i osusz. Następnie pokrój je w średnią kostkę i włóż do miski. Cebulę pokrój w piórka, czosnek w cieniutkie plasterki. Do kurczaka dodaj pokrojoną cebulę, czosnek, plasterki kiszonej cytryny (około 12 plasterków), sól i pieprz oraz olej i pokrojone gałązki kolendry (wraz z łodyżkami). Całość dobrze wymieszaj, masując dłońmi aby kurczak przeszedł przyprawami i dodatkami. Miskę przykryj folią spożywczą i włóż na noc do lodówki.
Po nocy w marynacie kurczak będzie miejscami ścięty - białko ścina sie pod wpływem soku z cytryny. Nie ma obaw, nic się złego nie stało!

Patelnię rozgrzej i i na rozgrzaną włóż mięso wraz z dodatkami. Mieszaj od czasu do czasu. Kiedy mięso będzie obsmażone z każdej strony można podlać niewielką ilością wody lub wywaru warzywnego aby mięso się nie przypaliło. Powinno tez puścić własne soki. Duś je do momentu aż kurczak będzie miękki. 
Podawaj gorące ze wszystkimi dodatkami . Idealnie pasuje z ryżem, całe danie posypane listkami kolendry.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/01/kurczak-z-kiszonymi-cytrynami-i-kolendra.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/01/kurczak-z-kiszonymi-cytrynami-i-kolendra.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/01/kurczak-z-kiszonymi-cytrynami-i-kolendra.html



sobota, 22 sierpnia 2020

Pita - pszenny chlebek

 Chlebek pita, z greckiego 'pita' znaczy placek. Pieczywo to popularne jest w krajach bliskiego wschodu i Maghrebu. Proste kieszonki drożdżowe, które możesz wypełnić dowolnym nadzieniem. Podczas pieczenia magicznie się napusza i tworzy okrągłą poduszeczkę. Kiedyś myślałam, że to niezwykle trudne zrobić takie chlebki, dziś z całą pewnością mogę powiedzieć byłam w błędzie. 

To nie tylko proste, ale także świetne rozwiązanie aby zaskoczyć bliskich. Kieszonki tuż po upieczeniu są twarde, ale po chwilki ciasto robi się miękkie i takie pozostaje w środku. Natomiast skórka jest chrupiąca. 

Około 10-11 placków

750 g mąki pszennej chlebowej typ 750
320 ml letniej wody
10 g suchych drożdży
1 łyżeczka soli 
 
Wszystkie suche składniki umieść w misie robota planetarnego. Za pomocą haka na najmniejszych obrotach wymieszaj składniki przez 2 minuty. Po czym wlej letnią wodę, zwiększ obroty miksera (u mnie max. prędkość przy użyciu haka to 3) i mieszaj ciasto na pity do chwili kiedy ciasto z łatwością będzie odchodzić od misy. Wyłącz robota, misę przykryj czysta bawełniana ściereczką  i odstaw w ciepłe miejsce na minimum 2 godziny. Po tym czasie  ciasto przełóż na stolnicę, przyciśnij dłońmi ciasto lub uderz pięścią. Podziel na 75 g kawałki i uformuj kule, po czym spłaszcz dłońmi na cienkie placki.
 
Piekarnik nastaw na 220 stopni góra dół wraz z blachą. Kidy piekarnik się nagrzeje piecz chlebki po 12 minut lub do momentu aż się ładnie zrumienią (maksymalnie 14-15 minut). 
Kiedy ostygną sa gotowe do nadziewania. 
Jeśli chcesz zjeść na ciepło. Za pomocą pędzelka posmaruj woda i chwilkę podgrzej w mikrofali lub w nagrzanym do 200 stopni piekarniku.


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/08/pita-pszenny-chlebek.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/08/pita-pszenny-chlebek.html

piątek, 27 marca 2020

Szakszuka z pieczonych warzyw i jajkiem sv

Szakszuka to jeden z tych przepisów, które mają tyle wersji ilu jest kucharzy. Szakszuka (shaksuhka, shakshouka) to śniadaniowe danie kuchni bliskowschodniej, od Tunezji po Turcję i bardzo popularne w Izraelu. Szakszuka oznacza "wielki bałagan". I tak naprawdę jest. W oryginale na patelni robi się sos pomidorowy z dodatkiem cebuli, często na ostro. W tak przygotowany gorący sos wbija się jajka i czeka aż się zetną. Często też po wbiciu jajek zapieka się to danie. W Izraelu gdzie jest tak popularne to danie, najczęściej jest polecane na kaca.
Jak wspomniałam jest wiele wersji tego śniadaniowego dania. U mnie sos przygotowuję na bazie warzyw pieczonych, w ten sposób warzywa uwalniają więcej smaku. jajko jest gotowane metodą sv, ale jeśli nie masz takiej możliwości zrób to w tradycyjny sposób.
Jajka 64 stopniowe to sposób gotowania metodą sous vide,. Zwykle tak zrobione jajka podaje się do ramenu. Ja ten sposób wykorzystałam do tego przepisu zmieniając temperaturę gotowania do 68 stopni.
Gotowanie jajka ta metodą sprawi, iż jajko będzie miało pół płynne białko i lekko ścięte żółtko. To dobra opcja kiedy masz problem z ugotowaniem takiego jajka w tradycyjny sposób.
Do ramenu jajka gotowane są w niższej temperaturze, dlatego iż tuz przed podaniem są jeszcze raz wrzucane na chwile do gotowania. Ja tego nie robię, więc zwiększyłam temperaturę gotowania.

Spróbuj, a nie zawiedziesz się!

68 stopniowe jaja sv
3-4 jajka rozm. M

Cyrkulator nastaw na 68 stopni, kiedy woda osiągnie tą temperaturę włóż delikatnie jajka i gotuj je 50 minut. Po tym czasie jajka włóż do wody aby przestały się gotować.


Sos pomidorowo paprykowy

1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 zielona papryczka chilli
6-8 pomidorków koktajlowych
4 średnie pomidory śliwkowe
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki oleju rzepakowego
1 łyżeczka lubczyku
sól wędzona
pieprz
papryka słodka

Paprykę czerwona, żółta i chili umyj, osuch i oczyść. Pomidorki koktajlowe umyj i osusz. Nastaw piekarnik na 200 stopni góra dól. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i ułóż na nim warzywa skórka do góry. Piecz w nagrzanym piekarniku 20-30 minut, aż skórka lekko zbrązowieje. Wyjmij blachę z piekarnika i ostudź warzywa.
Pomidory śliwkowe natnij i zalej wrzątkiem na 2-3 minuty (nacięcie skórki sprawi, że lepiej zejdzie), a potem włóż je do zimnej wody.  Obierz ze skórki i pokrój  w większą kostkę.
Cebule obierz i pokrój w kostkę. Paprykę oczyść ze skóry i pokrój w 1 cm kostkę.
Na patelni zeszklij  cebulkę, dodaj czosnek pokrojony w plasterki oraz przyprawy, przesmaż razem. Teraz dodaj upieczone i pokrojone papryki, pomidorki koktajlowe oraz sparzone pomidory. Wszystko razem duś 10 minut. Na koniec spróbuj i dopraw jeśli trzeba.
Przełóż sos do miski lub innego naczynia w którym będziesz podawać szakszukę
Jak jajka lekko ostygną możesz je delikatnie obrać, ale usuń tylko niewielki kawałek skorupki. Przechyl jajko i wyłóż na sos. Szakszukę podawaj z grzankami.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/szakszuka-z-pieczonych-warzyw-i-jajkiem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/szakszuka-z-pieczonych-warzyw-i-jajkiem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/szakszuka-z-pieczonych-warzyw-i-jajkiem.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/03/szakszuka-z-pieczonych-warzyw-i-jajkiem.html




czwartek, 25 lipca 2019

Chleb żytnio pszenny z za'atarem

Chleb w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie. Chcemy aby był pulchny z chrupiącą brązową skórką. Zdrowy chleb bez chemii, bez spulchniaczy, bez oszukiwania w składzie. Niestety sklepy, piekarnie często oszukują. Chleb lub bułki przedstawiane jako pełnoziarniste mają w składzie często karmel, dzięki niemu pieczywo jest ciemne. Razowe lub żytnie pieczywo często przedstawiane w składzie jako 100% produkt w składzie ma minimalny skład reszta to mąka pszenna. Dlatego tez bardzo często decyduje się na zrobienie swojego chleba w domu. Swoich słodkich jak i wytrawnych wypieków. Wtedy wiem co jem. I apeluję do byś także tak robił/a.

Ten chleb, który Ci pokażę jest pieczywem drożdżowym z arabską nutą. Pulchny z brązową chrupiącą skórką. im więcej dodasz za'ataru do chleba tym będzie bardziej wyrazisty w smaku.

4 łyżki drożdży instant
2 1/2 szklanki ciepłej wody
2 1/2 łyżki melasy z granatu
2 łyżki mąki żytniej razowej typ 2000
2 szklanki mąki żytniej typ 720
2 szklanki mąki pszennej typ 450
2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy z oliwek
2 czubate łyżki za'ataru lub więcej

Na początek zrób zaczyn. Drożdże, odrobinę ciepłej wody i łyżkę melasy wymieszaj ze sobą i pozostaw na 15 minut, aby zaczyn urósł.
Trzy rodzaje mąki łączymy z pozostałymi składnikami, dodajemy zaczyn i mieszamy za pomocą haka w robocie planetarnym. Wyrabiamy ciasto, musi być miękkie i elastyczne (około 10 minut). Jeśli jest zbyt rzadkie dodaj 50 g mąki krupczatki (wchłania wilgoć lepiej niż pozostałe mąki). Wyrób ciasto ponownie. Misę przykryj ściereczką, ustaw w ciepłym miejscu na 2 godziny do wyrośnięcia*.
Ciasto wkładamy do miski, nakrywamy ją czystą ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1 godzinkę. 
Wyrośnięte ciasto  dzielimy na dwie części i wkładamy do foremek (keksówek). Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto musi wypełnić foremki.
Wyrośnięte ciasto pieczemy w 170o góra-dół około 1 godzinę. Chlebki powinny być zrumienione, a patyczek włożony w chleb suchy.
Gorące chlebki studzimy na kratce.
https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/07/chleb-w-dzisiejszych-czasach-to-nie.html
*Ja wkładam pod kołdrę. Stary, sprawdzony sposób. Tak robiła moja Babcia.

wtorek, 21 maja 2019

Ma'amoule z nadzieniem daktylowo-różanym

Ma'moul to tradycyjne arabskie ciasteczko pojednania i otwartości. Ciasteczka te są popularne w czasie Ramadanu. Na jego koniec Muzułmanie spotykają się w gronie najbliższych wspólnie zjeść posiłek. Na stole znajduje się wiele potraw, w tym słodkości m.in. ma'amoule (mamul, maamuol).

Do przygotowania ciasteczek będzie potrzebna specjalna foremka taabeh, można ją kupić w sklepie arabskie.pl lub poszukać w lokalnych sklepach z kuchniami świata. W Krakowie kupisz w sklepie obok Starego Kleparza Dubai Food.
Można też zrobić ciasteczka bez foremki, podpowiadam jak zrobić kliknij tu.

Przepisów jest wiele zarówno na ciasto jak i na nadzienia. Dziś nieco zmodyfikowałam wcześniejszy przepis. Zamiast do ciasta, wodę różaną dodałam do daktyli. Nie tylko niesamowicie pachną, ale też można wyczuć smak wody różanej. Następne zamierzam zrobić z nadzieniem orzechowym.

400 g mąki pszennej krupczatki
100 g mąki pszennej typ 550
50 g mąki ziemniaczanej
220 g masła
120 ml mleka
1/4 łyżeczki soli

Wszystkie rodzaje mąk połącz ze sobą, dodaj sól i wymieszaj. Masło rozpuść w mleku i jeszcze ciepłe dodaj do mieszaniny mąk i wyrabiaj za pomocą robota (potrzebny będzie hak do mieszania). Wyrabiaj aż wszystkie składniki się połączą. Jeśli ciasto jest zbyt kruche dodaj dodatkowo podgrzane mleko lub masło. Wyłącz robota i zagnieć dłonią aby powstała kula ciasta. Włóż ciasto do woreczka i wstaw do lodówki na godzinę.

Nadzienie daktylowo - różane

300g świeżych daktyli bez pestek
2 łyżki oliwy
1 czubata łyżka czarnego sezamu
płaska łyżeczka cynamonu
3 łyżki wody różanej

Wszystkie składniki dokładnie zmiksuj za pomocą blendera na jednolitą masę. Jeśli jest zbyt sucha dodaj trochę ciepłej wody (dodawaj po łyżce, aby masa nie była zbyt płynna).
Z masy przygotuj kulki wielkości orzecha laskowego lub odrobinę większe w zależności od wielkości ciasteczek jakie robisz.


Ciasto wyjmij z lodówki i podziel na dwie części. Zagnieć przez chwile jedną część ciasta i przygotuj sobie kulki na ciasteczka trochę większe niż orzech włoski. Tak samo zrób z drugą częścią ciasta kiedy skończysz robisz ciasteczka z poprzedniego ciasta.
Kulkę zagnieć przez chwile w dłoniach i rozwałkuj cienko, posmaruj brzegi wodą, na środku ułóż kulkę nadzienia i sklej brzegi tworząc powrotem kulkę. Tak powstałe ciasteczko włóż do foremki z tabbeh (podsyp ją  wcześniej lekko mąką) i dociśnij dłonią. Odwróć i uderz o stół ciasteczko samo wypadnie. Postępuj tak z każdą kulką ciasta tworząc ciasteczka o różnych kształtach i wzorach w zależności od posiadanej foremki.

Piekarnik nastaw na 160o góra dół bez termoobiegu.
Ma'amoule ułóż na blasze wyłożonej papierem. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 20 min. Powinny się lekko zrumienić. Ciasteczka odstaw do ostudzenia.
Podawaj posypane cukrem pudrem.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/05/maamoule-z-nadzieniem-daktylowo-rozanym.html




https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/05/maamoule-z-nadzieniem-daktylowo-rozanym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/05/maamoule-z-nadzieniem-daktylowo-rozanym.html



https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/05/maamoule-z-nadzieniem-daktylowo-rozanym.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/05/maamoule-z-nadzieniem-daktylowo-rozanym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2019/05/maamoule-z-nadzieniem-daktylowo-rozanym.html





poniedziałek, 22 października 2018

Tażin wołowy

Tażin to niezwykłe danie, można powiedzieć po naszemu gulasz. Jednak jest w nim coś magicznego, przyrządzanie sprawia, że posiłek celebruje się dłużej. Z każdym kęsem czuć głębię smaku, każdej przyprawy. Aromat rozchodzi sie po całej kuchni, po domu. Zachęca domowników na posiłek.
By przyrządzić tażin wcale nie potrzebujesz oryginalnego marokańskiego naczynia - tytułowego tażin. Dasz radę z patelnią o wysokich ściankach.

500 g udźca wołowego
1 średnia cebula
pęczek kolendry
1 puszka ciecierzycy
1 puszka krojonych pomidorów
800 ml bulionu warzywnego lub wody
1/2 dyni piżmowej
oliwa

Marynata:

1/2 łyżki soli morskiej
1/4 łyżki pieprzu czarnego
1 płaska łyżka Ras el hanout
1 płaska łyżka mielonego kminu
1 płaska łyżka mielonego cynamonu
1 płaska łyżka mielonego imbiru
1 płaska łyżka mielonej słodkiej papryki

Wszystkie składniki marynaty wymieszaj razem. Mięso pokrój w kostkę, przełóż do dużej miski i natrzyj wcześniej przygotowaną mieszanką przypraw. Dokładnie nacieraj, tak aby każdy kawałek mięsa był pokryty przyprawami. Miskę okryj folią spożywczą i włóż do lodówki na całą noc. Przyprawy przenikną w mięso i nadadzą mu aromat, który będzie kusił domowników. Zobaczysz i poczujesz tą magię!
Kolejnego dnia dynię obierz i pokrój w kostkę 2cm. Cebule obierz i drobno posiekaj. Ciecierzyce odsącz i odstaw. Kolendrę posiekaj, zostaw do dekoracji listki.
Odpal palnik, wstaw patelnię i rozgrzej 6 łyżek oliwy. Obsmaż kawałki mięsa na średnim ogniu przez 5 minut, po czym dodaj cebulę i posiekaną kolendrę. Przesmaż całość jeszcze 5 minut, a następnie dodaj pomidory, ciecierzycę i 400 ml bulionu. Do puszki po pomidorach nalej do połowy wody i wlej do mięsa. Wymieszaj wszystko razem i doprowadź do wrzenia. Zmniejsz ogień, przykryj i duś przez półtorej godziny.
Po tym czasie dodaj dynię i resztę bulionu. Delikatnie wymieszaj i duś następne półtorej godziny na wolnym ogniu. Sprawdzaj czy nie brakuje płynu. Jeśli tak dolej minimalną ilość wody.
Kiedy minie półtorej godziny sprawdź konsystencję tażinu, jeśli jest zbyt wodnisty odkryj go i duś bez przykrycia 5-10 minut. mięso powinno być miękkie, rozpadać się w ustach. Spróbuj go, dopraw solą jeśli trzeba.
Tażin podawaj z ryżem, posypany kolendrą. Możesz posypać płatkami migdałów. Niech się dzieje magia!

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/10/tazin-woowy.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/10/tazin-woowy.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/10/tazin-woowy.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2018/10/tazin-woowy.html


środa, 24 stycznia 2018

Kurczak z kaszą kuskus i żurawiną

Od jakiegoś czasu chodzę na siłownię aby wzmocnić mięśnie i zrzucić oponkę na brzuchu. Staram się też jadać inaczej, bardziej dietetycznie. Do smażenia używam oleju rzepakowego, kokosowego lub tłuszczu naturalnego, czyli smalcu albo masła. Wszystko to skonsultowałam z trenerem personalnym.
Z racji moich libańskich korzeni próbuję przemycić te smaki do mojej kuchni. Dziś chciałam Was przekonać do pysznego dania z arabską przyprawą Ras el hanout. Do tego żurawina i kokos. Naprawdę warte grzechu!
Danie jest pożywne, żurawina dostarcza błonnika, kurczak białka tak jak kuskus, jednak on zawiera dużo żelaza i mało tłuszczu. Składniki uzupełniają się w daniu idealnie. Czasem robię to danie tez z bulgurem.
Z tego posta dowiesz się jak zrobić wiórki kokosowe.

1 szklanka kuskusu
2 małe pojedyncze piersi kurczaka
1/2 szklanki żurawiny
1/4 szklanki domowych wiórek kokosowych
1/4 posiekanych nerkowców
2 łyżeczki przyprawy Ras el hanout
3 łyżki oleju kokosowego
1/2 łyżeczki soli
płatki migdałów do posypania

Kuskusa przygotuj wg wskazówek producenta. Zwykle wystarczy zalać wrzątkiem 1cm ponad wysokość kaszy. Odstaw aż kasza całkowicie wchłonie wodę.
Kurczaka pokrój w kostki na "jeden kęs" i obsmaż na rozgrzanym oleju kokosowym w głębokiej patelni lub woku. Teraz dodaj przyprawę, wymieszaj z kurczakiem, dodaj orzechy i żurawinę oraz wiórki. Teraz dodaj kasze i dopraw do smaku solą.
W między czasie upraż płatki migdałów na suchej patelni. Uważaj aby nie przypalić.
Podawaj od razu posypane płatkami migdałów.







piątek, 12 maja 2017

Bulgur z kurczakiem i żurawiną

Nadchodzi taki czas kiedy mam ochotę na pieczoną kaszę z kurczakiem i żurawiną. A do tego marokańską przyprawa ras el hanout która sprawia, że mięso jest lekko słodkie i ostre, a cała potrawa nabiera niezwykłego aromatu.
Ras el Hanout przypominacurry z jego ostrymi wrażeniami smakowymi, można również wyczuć roślinny zapach i ogólnie intensywny posmak. Jest niezwykle uniwersalna, a dodana to kurczaka i warzyw pozostawia nadaje złoto-brązowego koloru i dodaje potrawom ostrzejszych tonów. Pół łyżeczki dodane do szklanki ryżu czy kaszy kuskus podczas gotowania wzbogaca ich naturalny posmak.
Ciekawym pomysłem może być natarcie przyprawą całych płatów grillowanej baraniny.Przyprawa ta także używana jest do Tajin (Tażin) potrawy z mięsem (jagnięcina, drób, baranina) i warzywami podawanej z kuskusem lub ryżem.

Ostatnimi czasy kasze bulgur możemy kupić na sypko lub w woreczkach. Ten drugi sposób jest nieco łatwiejszy i jeśli zaczynacie eksperymentowanie z ta kaszą ten właśnie sposób gotowania polecam!

2 woreczki kaszy bulgur
2 pojedyncze filety z kurczaka (ok. 400g)
1 łyżka przyprawy ras el hanout
garść suszonej żurawiny
garść orzechów nerkowca, nasion słonecznika lub płatków migdałów
sól morska do smaku

Kasze gotuję jak na opakowaniu, skracając czas gotowania o 2-3 minuty. Następnie lekko studzę, rozcinam woreczek i wykładam kaszę do żaroodpornego naczynia.
Piersi kurczaka kroję w kostkę 2-3 cm.
Na głębokiej patelni rozgrzewam olej, ostrożnie wrzucam kawałki kurczaka i obsmażam z każdej strony. Gdy już mięso z zewnątrz się zetnie dosypuję przyprawę ras el hanout i dokładnie mieszam. Dokładam żurawinę i odsmażam całość około 5 minut. Po czym przekładam mięso do kaszy, posypuję nasionami słonecznika,  płatkami migdałów lub pokruszonymi nerkowcami i mieszam wszystko razem, doprawiam solą do smaku.
Piekarnik nastawiam na 170o góra-dół. Wstawiam naczynie do nagrzanego piekarnika i zapiekam 15 minut do momentu aż kasza z wierchu się lekko zrumieni.

Taka kaszę warto podać z jogurtem wymieszanym z czosnkiem i solą morską.



niedziela, 18 grudnia 2016

Wieprzowina z cytrusami w tagine

Kolejny przepis na danie w garnku tagine. Bardzo mi się spodobał sposób przygotowywania i podania takich dań. Nie ukrywam, że jest to wygodne ale i bardzo efektowne. Dodatkowo możemy pozwolić naszym gościom na swobodę w nakładaniu ilości jedzenia.

Tym razem wariacja z wieprzowiną, a to dlatego że pojawiła się bardzo smaczna jej odmiana w dużych sklepach -  rasa puławska. Znacie?
Jeśli jeszcze nie spotkaliście się z tą rasą świń, koniecznie spróbujcie. Rasa ta objęta została 29.08.1996 r Krajowym Programem Ochrony Zasobów Genetycznych Zwierząt Gospodarskich.
W maju 2009 r została wpisana na listę produktów tradycyjnych. Jest to duma południowo-wschodniej Polski. Historia tej rasy sięga XX wieku, powstała na bazie prymitywnych świń miejscowych. Decydujący wpływ na uszlachetnienie powstałego lokalnego pogłowia miały hodowle importowanych świń rasy berkshire, który utrzymywane były w majątkach pod Puławami i Lubartowem. Mieszańce lokalnej świni z rasa berkshire dały początek populacji Rasy Puławskiej, zwanej  zdrobniale "łaciatkami". Do dziś rasa puławska jest pod nadzorem instytucji branżowych i naukowo-badawczych.
Mięso pochodzące z rasy świń puławskich cechuje się walorami smakowymi, przez optymalna zawartość tłuszczu śródmięśniowego, powodującego że mięso jest kruche, soczyste i smakowite.

Do tego przepisu wykorzystałam sposób z marynowaniem pomarańczy z poprzedniego przepisu, lecz użyłam też cytryny. Jako dodatek polecam ryż, możecie też użyć kaszy kuskus lub bulguru.

600 g szynki rasy puławskiej
1 cytryna
2 pomarańcze
1/4 ananasa
2 małe cebule
3 łyżki soli
łyżka rozmarynu
łyżka czosnku niedźwiedziego
łyżka sosu Sriracha
3 łyżki oleju rzepakowego
garść płatków migdałów

Piekarnik nastawiamy na 180o.
Mięso kroimy w większa kostkę i marynujemy w rozmarynie, sosie Sriracha i czosnku niedźwiedzim oraz dodać sól. Odstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Cytrynę i pomarańcze szorujemy, osuszamy i kroimy na pól oraz cienkie plasterki. Z drugiej pomarańczy wyciskamy sok, zalewamy nim cytrusy, dodajemy 3 łyżki soli, a na koniec zalewamy wrzątkiem. Odstawiamy na minimum godzinę do lodówki.
Ananasa kroimy na mniejsze kawałki. Cebule kroimy w piórka.
W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzewamy olej i dodajemy mięso, które należy obsmażyć z każdej strony aby się lekko zrumieniło. Następnie dodajemy cebulę i smażymy dalej, aż się zeszkli. Po czym dodajemy odsączone cytrusy oraz ananasa. Mieszamy wszystko razem, aby smaki przeszły sobą. W razie potrzeby solimy. Całość przekładamy do garnka tagine lub innego żaroodpornego naczynia, tak aby pozostawić środek wolny na ryż. Przed pieczeniem posypujemy płatkami migdałów.
Danie pieczemy około 60 minut.





http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/



czwartek, 8 grudnia 2016

Kurczak ras el hanout z marynowanymi pomarańczami

W dzisiejszym poście chciałam Wam zaproponować danie z kuchni arabskiej. Jest ona bogata w przyprawy, dzięki czemu przeżyjecie niezwykłą smakową przygodę z nutką ostrości. Bardzo często przygotowuję do dań arabskich kuskus albo ryż. Zwykle dodaję specjalną przyprawę arabską, możecie się w nią zaopatrzyć w sklepach kuchni świata albo zrobić ją sami.
Na pewno zakochacie się w tej kuchni tak jak ja, a zapach będzie unosił się po domu jeszcze dłużej niż po zjedzeniu tej potrawy.
Kurczak ras el hanout wymaga nieco wysiłku, przygotowanie dodatku tez zajmuje trochę czasu. Za to będziecie cieszyć się później pysznym posiłkiem. Dla zniwelowania ostrości można przygotować dresing z jogurtu, drobno pokrojonego ogórka zielonego i czerwonej cebuli.

Marynowane pomarańcze

2 pomarańcze
3 łyżki soli
wrzątek

Pomarańcze szorujemy i sparzamy gorąca wodą. Z jednej wyciskamy sok, drugą kroimy na ćwiartki i w cieniutkie plasterki. Przekładamy do miski, zasypujemy solą, a następnie polewamy wyciśniętym sokiem oraz uzupełniamy wrzątkiem. Pozostawiamy do ostygnięcia, a następnie wkładamy do lodówki na co najmniej 2 godziny.

Ryż po arabsku

szklanka ryżu
łyżka przyprawy arabskiej
woda
połowa wody z marynowanych pomarańczy
olej lub oliwa

Ryż  przesypujemy na sitko i płuczemy mieszając ręką przez około 3 minuty. Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy ryż. Każde ziarenko ma być obtoczone olejem i zmienić barwę. Ryz ma być idealnie śnieżnobiały. Kiedy już tak się stanie dodajemy przyprawę i mieszamy razem chwilkę go jeszcze podsmażając. Następnie podlewamy woda aż cały będzie zanurzony. Dusimy do czasu aż wchłonie cała wodę, a następnie dodajemy połowę wody spod pomarańczy. Dusimy aż wchłonie większość wody i wyłączamy gaz.

Kurczak ras el hanout

2 podwójne piersi z kurczaka
czubata łyżka przy prawy ras el hanout
2 łyżki oleju
garść daktyli
ew. 2 garście żurawiny
2 garście płatków migdałów

Piekarnik nastawiamy na 180o.
Kurczaka myjemy, osuszamy ręcznikiem i kroimy w średnią kostkę.  Przekładamy do miski i zasypujemy przyprawą ras el hanout, dokładnie mieszamy aby cały kurczak był w przyprawie. Przykrywamy folia i wstawiamy na 2 godziny do lodówki.
W głębokim garnku rozgrzewamy olej i przesmażamy kurczaka tak aby z każdej strony był obsmażony, a następnie dodajemy pokrojone daktyle i żurawinę. mieszamy razem, dodajemy migdały i znów mieszamy. Przesmażamy jeszcze 3 minuty i dodajemy marynowane pomarańcze. Mieszamy razem i przekładamy wszystko do żaroodpornego naczynia lub garnka tagine, zostawiając na środku miejsce. W które przekładamy ryż i posypujemy płatkami migdałów.
Przykrywamy pokrywą i wkładamy do piekarnika na 40 minut. Kurczak w tym czasie dojdzie, ale będzie tez soczysty. Ryż wchłonie pozostałą wodę i będzie idealny.





piątek, 25 listopada 2016

Warsztaty Na fali smaku Seko

Dzisiaj w Warszawie odbyły się warsztaty z firmą SEKO. Popłyneliśmy na fali smaku, a przodowała Nam Samar Khanafer finalistka III edycji Masterchefa. Bardzo sympatyczna dziewczyna, mające te same libańskie korzenie co i ja.
Organizatorem całych warsztatów była firma Seko na czele z Panią Marią Brzeską-Deli. Były obecne też dwie Panie od technologi żywności z Chojnic, więc wszelkie pytania i wahania mogły zostać rozwiane.
Firma Seko jest na naszym rynku od 25 lat, w 2007  r pojawiła się na giełdzie. Pracownicy codziennie zwijają 20000 koreczków śledziowych. Niesamowite prawda? Ile pracy i wysiłku jest włożone abyśmy mogli zjeść pysznego śledzika. Połowy ryb pochodzą głównie z Atlantyku, ale również mniejsze z Morza Bałtyckiego.
A teraz już o warsztatach, które były związane właśnie ze śledziami ale na nieco inna nutę. Od polskiej, żydowskiej kończąc na kulturze bliskiego wschodu.
Zrobiliśmy 10 smacznych przepisów na śledzie:
  1. Carpaccio z gruszki ze śledziem musztardowym
  2. Bliny (gryczane i pszenne) z sałatka śledziowo-jajeczną i kawiorem
  3. Śledzie w śmietanie i koperku z ziemniakami na ciepło
  4. Śledzie w marynowanej cytrynie
  5. Bruschetta z konfiturą z czerwonej cebuli i marynowanym śledziem
  6. Śledzie z buraczkami na purperniklu
  7. Placuszki z jabłkami i sałatką śledziową
  8. Śledzie piernikowe
  9. Sałatka śledziowa z fenkułem
  10. Śledzie marynowane w wódce
Mi najbardziej do gustu przypadła bruschetta, śledzie w marynowanej cytrynie i carpaccio.

Czas na fotorelację, sami możecie zdecydować które śledzie wyglądały najkorzystniej.





  
Jeszcze kilka spraw organizacyjnych i zaczynamy ;)





Oczywiście nie może zabraknąć wpisów na insta, FP - trzeba to od razu ogarnąć.
Kilka szlifów przed biesiadowaniem, Pani Maria znalazła honorowe miejsce dla blin z kawiorem.


I zaczynamy biesiadowanie:



A po fotka z Samar :)