Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia wegetariańska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia wegetariańska. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 marca 2023

Sałatka z buraków i ogórka

 Buraki to wspaniałe warzywo, które wpływa na nasz układ krwionośny. W Polsce bardzo lubimy buraki i często wykorzystujemy je w swojej kuchni. Głownie jajko dodatek do obiadu, ale także w kuchni wege czy vegan. Buraki są także wykorzystywane w deserach. Jest wiele odmian i każda ma nieco inny smak, nie wspominając o wyglądzie.

W mojej kuchni głównie wykorzystuję buraki czerwone lub ćwikłowe (podłużne). Bardzo lubię babeczki z pieczonych buraków, są pyszne, wilgotne i aromatyczne. Z kolorowych buraków robię chipsy.

W tym poście jednak wrócę do dodatków do dań obiadowych lub samych w sobie sałatek. Bo taka porcja warzyw wystarcza na sam posiłek i jest naprawdę pożywna.

2 średnie buraki czerwone
1 ogórek wężowy 
1 cebula czerwona
1 łyżka białego maku
4 łyżki oliwy
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżka posiekanej natki pietruszki

Buraki czerwone owiń w folię aluminiową i upiecz w rozgrzanym piekarniku do 160o przez 1,5 godziny. Ostudź i pokrój w cienkie plasterki. Ogórka umyj , osusz i pokrój w cienkie plasterki. Tak samo postąp z czerwona cebulą.
Do małej miseczki wklej oliwę, ocet, dodaj mak i przyprawy. Wymieszaj energicznie.
Do miski włóż warzywa  nać pietruszki oraz dodaj sos. Wszystko wymieszaj i już można zajadać.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2023/03/saatka-z-burakow-i-ogorka.html


sobota, 21 stycznia 2023

Chlebek buraczany z serem kozim

 Ten pyszny chlebek jest niecodzienny, nie tylko w smaku! Ale też w wyglądzie. Jest zaskakujący. Podobno mówią, że to bardziej ciasto niż chleb. Ale jak dla mnie może zastąpić kromkę zwykłego chleba, jest jeszcze bardziej smacznie! I naprawdę pasuje do wszystkiego, koniecznie musisz spróbować!

Chleb jest bez wyrabiania, bez drożdży. Wystarczy dobrze wymieszać.

Zainspirowana przepisem z książki kulinarnej Yotama Ottoleghiego "Prosto", upiekłam chlebek z małą modyfikacją. Zamiast twarogu koziego, użyłam kozi gładki naturalny serek. 

Przepis na 1 bochenek.

50 g płatków owsianych
50 g pestek dyni
10 g tymianku (najlepiej świeży, ale suszonego tez można użyć)
2 łyżeczki kminku
2 łyżeczki czarnuszki
100 g maki pszennej
100 g maki pszennej razowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 buraki surowe obrane i starte na dużych oczkach (ok 300 g)
2 jajka
80 ml oleju rzepakowego
80 ml kwaśnej śmietany
1 łyżka miodu
3/4 łyżeczki soli
20 g parmezanu
120 g koziego naturalnego sera

Piekarnik rozgrzej do 180o góra dół. Wybierz formę keksówkę i ja natłuść, a dno wyłóż papierem do pieczenia.
W miseczce wymieszaj płatki owsiane, pestki dyni, tymianek, kminek i czarnuszkę. Do większej miski wsyp obie mąki, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól. Wymieszaj dokładnie składniki aby się połączyły, dodaj starte buraki oraz mieszankę płatków i nasion (zachowując 1 łyżkę). Odstaw na bok, nie mieszając.
W innej misce wymieszaj jajka, olej, kwaśna śmietanę, miód i parmezan. Wlej do miski z burakami i wymieszaj łopatką silikonową. Dodaj pokruszony kozi ser, przemieszaj delikatnie starając się nie rozetrzeć grudek twarogu.
Przełóz ciasto w przygotowanej foremki i posyp zachowanymi nasionami. Piecz 40 minut, po czym przykryj folia aluminiowa i piecz jeszcze 40 minut. 
patyczek wbity w chlebek nie będzie suchy ani czysty po wyjęciu. wyjmij formę z piekarnika, odstaw na 5 minut, po czym wyłóż na kratkę góra do dołu. Będzie chrupiący i ciemny, a po przekrojeniu zobaczysz wszystkie jego kolory.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2023/01/chlebek-buraczany-z-serem-kozim.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2023/01/chlebek-buraczany-z-serem-kozim.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2023/01/chlebek-buraczany-z-serem-kozim.html


środa, 19 października 2022

Rydze w sosie maślanym

 Czas na grzyby prawie się kończy, więc warto korzystać póki są! Dziś proponuję rydze w sosie maślanym. Choć bardziej popularne są po prostu smażone na maślane, podane ze świeżym pieczywem. 

Jest to prosta do przygotowania przystawka, na śniadanie, szybki lunch czy przekąskę w środku dnia. Nie polecam jeść grzybowych dań na noc. Mimo wszystko grzyby są ciężkostrawne.


200 gr świeżych rydzy
1/2 małej cebulki
1 ząbek czosnku 
1 łyżka oleju rzepakowego
20 g masła
100 ml wody
sól, pieprz do smaku

Rydze dokładnie oczyść. Cebulkę pokrój w piórka, czosnek przeciśnij przez praskę.
Na patelni rozgrzej 5 g masła i łyżkę oleju, dorzuć rydze i smaż je 5 minut, co chwilę potrząsając patelnią. Rydze delikatnie zrobią się ciemniejsze, to czas na dodanie cebulki i czosnku. Przemieszaj wszystko razem i dodaj wodę. Duś razem kolejne 5 minut, kiedy połowa wody wyparuje dodaj masło. Lekko potrząsając patelnią (ruchem do przodu i do tyłu) rozprowadź masło tworząc maślany sos.
Podawaj od razu, najlepiej z grzanką udekorowane świeżymi ziołami.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/rydze-w-sosie-maslanym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/rydze-w-sosie-maslanym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/rydze-w-sosie-maslanym.html


piątek, 14 października 2022

Pappardelle ai funghi

 Makaron z grzybami/Pappardelle ai funghi/Pasta with mushrooms


Genialny makaron z grzybami, prosty i pyszny. Bez śmietany, bez zabielaczy i bez zagęszczania mąką! Już brzmi dobrze, prawda?

A wszystko co wystarczy zrobić to domowy makaron i zrobić pyszny sos, na który zdradzę Wam przepis. Jest mega prosty i wyśmienity! Nie będę skromna, jest boski! Tylko pamiętaj użyj świeżych grzybów.

Teraz kiedy jest sezon na grzyby polecam jednak użyć prawdziwków i podgrzybków. Użyj takich grzybów jakich lubisz, nawet pieczarek - też będzie smacznie!

Jeśli robisz swój makaron, wykorzystaj go do tego sosu. Będzie jeszcze lepiej smakować!


Sos grzybowy

100 g grzybów (prawdziwki, podgrzybki)
50 ml wody
1/2 małej cebulki
płatki chilli
1/2 łyżeczki przeciśniętego przez praskę czosnku
1/2 łyżeczki świeżego tymianku (same listki)
20 g masła
1 łyżka oleju rzepakowego

Cebulkę pokrój drobno. Grzyby pokrój na różne sposoby, np. prawdziwki w małą kosteczkę, a podgrzybki w plastry.
Na oleju i 5 g masła podsmaż cebulkę, ta aby się zeszkliła. Następnie dodaj czosnek, przemieszaj i dodaj pokrojone grzyby. Ponownie przemieszaj, smaż razem 1 minutę, po czym dodaj chilli i tymianek. Wymieszaj i dodaj wodę. Duś razem 5 minut, w razie potrzeby dolej jeszcze trochę wody. Teraz dodaj pozostałe masło i potrząsając patelnią rozpuść je, dzięki czemu uzyskasz kremowy sos.
Do gotowego gorącego sosu dodaj ugotowane pappardelle i dokładnie wymieszaj. Podawaj z posiekaną natką pietruszki.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/pappardelle-ai-funghi.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/pappardelle-ai-funghi.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/pappardelle-ai-funghi.html



czwartek, 13 października 2022

Pasta z czosnku

Pasta z czosnku to doskonała propozycja na ułatwienie sobie życia. Wystarczy zrobić raz i mieć spokój na jakiś czas. Taką pastę możesz spokojnie wykorzystywać na wszelkie sposoby , dokładnie tak samo jak surowy przeciśnięty przez praskę czosnek.

Po wykonaniu można przechowywać pastę w szklanym słoiku do miesiąca czasu w lodówce.
Ta pasta to też doskonały sposób na wykorzystanie nadmiaru czosnku. Dzięki czemu zabezpieczysz warzywo przed zepsuciem. 

300 g czosnku
50 ml oleju rzepakowego
25 ml białego wina
1 łyżeczka soli
 
Czosnek obierz i przełóż do malaksera, zacznij blendować pulsacyjnie. Dodaj wino, oliwę i sól, po czym dalej blenduj. Pasta powinna wyjść jednolita, w razie potrzeby dolej więcej oleju. Tak przygotowaną pastę przełóż do małych słoiczków, na wierzchu nalej odrobinę oleju, po czym zakręć słoiczki. Przechowuj w lodówce. Po każdym użyciu możesz na wierzch nalej odrobinę oleju aby zabezpieczyć pastę przed zepsuciem.
 
https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/pasta-z-czosnku.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/pasta-z-czosnku.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/10/pasta-z-czosnku.html

 




poniedziałek, 11 lipca 2022

Placki a'la naleśniki z soczewicy

Placki z soczewicy, najłatwiejsze i szybkie w przygotowaniu. Placki jak naleśniki, bez glutenu, bez jajek i bez mleka. Pyszne, lekko orzechowe z dodatkami będą stanowić urozmaicenie domowych obiadów.

Soczewica to doskonałe źródło witamin, białka i węglowodanów, co więcej zawiera dużo błonnika. Warto ja dodać do codziennego jadłospisu.

Gwarantuje, że te placki zrewolucjonizują przygotowywanie posiłków dla rodziny, wystarczy spróbować.

400 g soczewicy czerwonej
woda
ew. sól
olej do smażenia (rzepakowy lub kokosowy)
 
Soczewicę wsyp do miski i zalej wodą maksymalnie 3 cm nad powierzchnią  soczewicy. Odstaw na co najmniej 3 godziny w chłodne miejsce.
Po tym czasie odcedź soczewice nie wylewając płynu. Zblenduj soczewicę dolewając odcedzony płyn w miarę potrzeby*. Na tym etapie możesz dodać sól.

Na niewielkiej ilości oleju smaż placki, cienkie jak naleśniki. Wystarczy, że wylejesz zblendowaną soczewicę na patelnię i delikatnie rozprowadzisz łyżką do pożądanej wielkości. U mnie wielkości średnich pancake's. Wysmaż tak, całą soczewicową masę.
Takie naleśniki możesz przechowywać z lodówce do 4 dni.
 
*jeśli masz mały malakser lub blender stojący warto to zrobić na 3-4 etapy, wtedy masa się lepiej zblenduje. Bedzie bardziej gładka i lepiej będzie się potem smażyć.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/placki-ala-nalesniki-z-soczewicy.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/placki-ala-nalesniki-z-soczewicy.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/placki-ala-nalesniki-z-soczewicy.html


poniedziałek, 4 lipca 2022

Ostra azjatycka sałatka z ogórków

Kto by pomyślał, że ogórki mogą być tak pyszne! Ta sałatka podbija blogową sferę instagrama. Jest tak prosta w wykonaniu, chrupiąca i pikantna, że aż żal aby jej nie spróbować.

Do przygotowania można wykorzystać zarówno ogórki gruntowe jak i szklarniowe, tzw. wężowe. Z tym, ze szklarniowe warto przekroić na 3 części.

Takie ogórki można przygotować na różne sposoby. Za pierwszym razem dałam tylko 1/2 łyżeczki oleju chilli i uważam, że trzeba dać znacznie więcej, by były ostra i smaczniejsze. Ale to już zależy od podniebienia i upodobań. Zrób tak jak Tobie smakuje!

400 g ogórków szklarniowych

3 łyżki octu ryżowego
1 1/2 łyżki sosu sojowego
1/2 łyżki oleju sezamowego
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
2 łyżeczki cukru trzcinowego 
1 łyżeczka oleju chilli
5 kropli tabasco 
1 łyżka ziaren sezamu
2 łyżki soli
 
Ogórki umyj, odkrój końcówki z dwóch stron. Ogórka ułóż między dwoma pałeczkami, nożem nacinaj tak jakbyś kroił/a ogórka w plasterki. Kiedy tak pokroisz całego ogórka, odwróć go nacięciami w dół. Teraz ogórka pokrój w plasterki na ukos. Postępuj tak ze wszystkimi ogórkami.
Dzięki czemu uzyskasz naciętego ogórka, jednak będzie on w całości, a marynata dojdzie do każdego miejsca. Pałeczki Ci w tym pomogą, bo nie przetniesz ogórka do końca.

Ogórki przełóż do miski, dodaj sól i wymieszaj ręką, delikatnie dociskając ogórki. Odstaw je na 15 minut. Po czym wlej zimną wodę, wymieszaj ręką aby wypłukać sól z ogórków. Powtórz czynność jeszcze raz.
Składniki marynaty wymieszaj razem i odstaw.
Do wypłukanych ogórków dodaj marynatę, wymieszaj i odstaw na 15minut, aby całość się przegryzła. Oczywiście można je jeść od razu po dodaniu marynaty. Ja jednak uważam, że lepsze są kiedy smaki się przegryzą.
Można je jeść same albo dodatek do dania.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/ostra-azjatycka-saatka-z-ogorkow.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/ostra-azjatycka-saatka-z-ogorkow.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/ostra-azjatycka-saatka-z-ogorkow.html


 

sobota, 14 maja 2022

Chłodnik z kalafiora z kwaśną śmietaną

Powoli wchodzimy w cieplejszy klimat, a więc w tym czasie wolimy bardziej chłodne potrawy. Jedna z takich jest właśnie chłodnik. Ta zimna zupa ma wiele twarzy. Można ją zrobić zarówno z warzyw, jak i owoców.

Osobiście wolę te wytrawne, na warzywach. Intensywne, gęste z nutką pikanterii. Prawie jak zupa krem, tylko na zimno. 


Chłodnik z kalafiora 4 porcje

500 g mrożonego kalafiora
200 g ziemniaków
1 liść laurowy 
3 ziela angielskie
2 kulki czarnego pieprzu
sól 
100 ml śmietany 18%
100 ml jogurtu naturalnego

Ziemniaki obierz, pokrój w kostkę. Do garnka włóż kalafiora, ziemniaki i przyprawy. Lekko posól i zalej wodą, tak aby warzywa były nią pokryte. Całość gotuj do miękkości, po czym wyjmij ziele angielskie i liście laurowe. Odstaw do ostudzenia, po czym dodaj jogurt i śmietanę. Całość zblenduj, tak aby chłodnik miał gładką konsystencję.
Podawaj schłodzony, polany ulubionym olejem tłoczonym na zimno i udekorowany ulubionymi ziołami. Na moim talerzu znajdziesz nasturcja, szczawik trójkątny, bratki, stokrotki, ogórecznik i musztardowiec.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/chodnik-z-kalafiora-z-kwasna-smietana.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/chodnik-z-kalafiora-z-kwasna-smietana.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/chodnik-z-kalafiora-z-kwasna-smietana.html



piątek, 13 maja 2022

Sałatka z młodych liści z pieczoną dynią

Wszyscy wiemy, ze warzywa czy owoce są najlepsze kiedy występują w sezonie, w którym rosną. Niekiedy jednak nie można oprzeć się swoim zachciankom i wtedy właśnie je spełniamy. 

Nic nie można odjąć warzywom czy owocom poza sezonem, wiadomo większość jest dostępna przez cały rok. Tak jest właśnie z dyniami. W sezonie jest ich pełno, najróżniejsze odmiany, dostępne na każdym straganie. Kolorowe, o różnych kształtach.

 

Sałatka inspirowana pozycją z książki "Z miłości do smaku", autorem jest David Gaboriaud.

Moja sałatka to propozycja ciepłej przystawki. Idealna na cieplejsze dni czy wieczory. Przepis wystarczy na 2 porcje.

1/2 dyni piżmowej
2 łyżki oliwy z oliwek
gałązka rozmarynu 
sól morska
ser kozi dojrzewający ok. 50 g
1/2 opakowania młodych liści botwinki/szpinaku
1/2 puszki ciecierzycy
papryka wędzona 
kmin rzymski
suszony tymianek
 
 
Dressing:
4 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki soku z pomarańczy 
1/2 łyżeczki soku z cytryny
1/4 łyżeczki nasion kolendry
sól
pieprz czarny
 
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Dynię oczyść, pokrój w plastry, ułóż na blasze. Polej oliwą, posól i posyp porwanym w dłoniach rozmarynem. Piecz do miękkości, ok 20 minut. 

Nasiona kolendry wraz z solą i odrobiną pieprzu rozetrzyj w moździerzu.Wszystkie składniki dressingu wymieszaj razem. Polej sałatkę tuż przed podaniem.
Ciecierzycę odsącz z wody na sitku. Przełóż do miski i dodaj przyprawy: po odrobinie suszonego tymianku, kminu rzymskiego, soli i papryki wędzonej. Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy i obsmaż aż ciecierzyca delikatnie zbrązowieje.
 
Na talerzu ułóż młode liście, na nich upieczoną, jeszcze ciepłą dynię, dodaj ciecierzycę, pokrusz ser kozi i polej dressingiem. I gotowe.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/saatka-z-modych-lisci-z-pieczona-dynia.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/saatka-z-modych-lisci-z-pieczona-dynia.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/saatka-z-modych-lisci-z-pieczona-dynia.html




 

czwartek, 12 maja 2022

Kalafior w curry

 Kuchnia wegetariańska jest teraz bardzo popularna. Można powiedzieć, że ma swoje 5 minut - choć trwa to już znacznie dłużej. 

Kuchnia na bazie roślin, warzyw jest smaczna i pożywna, a także jest zdrowa. Doskonale odnajduje się w różnych dietach. Myślę, że śmiało można powiedzieć to kuchnia jutra. Mimo, że znana już od jakiegoś czasu jest na nowo odkrywana. 

Najbardziej znaną osobą, która pokazała że można smacznie i roślinnie gotować jest Marta Dymek z Jadłonomii. Jej książki podbiły serca wielu Polek i Polaków. Sama mam w swojej kolekcji dwie pozycje, do których sięgam z chęcią i ciekawością, szukając pomysłów i rozwiązań.

Moja propozycja z kuchni roślinnej to pyszne, lekko pikantne danie, a mianowicie kalafior w curry. Miękki, a zarazem jędrny kalafior z chrupiącymi płatkami migdałów w pysznie kremowym żółtym sosie.

 

Przepis na 3-4 porcje:

1 kg kalafiora (świeży lub mrożony) 
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka zielonej pasty curry 
1 czubata łyżeczka kurkumy
1 puszka mleka kokosowego
2 czubate łyżki musu kokosowego
kilka kropel tabasco
3 łyżki oleju kokosowego 
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
4 łyżki wody

Kalafiora ugotuj w lekko osolonej wodzie, tak aby był jędrny. Cebulę pokrój w piórka, czosnek w plasterki. W rondlu lub głębokiej patelni rozgrzej 3 łyżki oleju, dodaj cebulę i smaż przez minutę. Po czym dodaj czosnek i pastę curry, przemieszaj, dodaj kurkumę i smaż 2 minuty. Następnie dodaj mleczko kokosowe oraz mus kokosowy. Wymieszaj wszystko razem, dopraw solą i tabasco.
Z mąki ziemniaczanej i wody, zrób zawiesinę i dodaj do sosu curry, gotuj 2-3 minuty. 
Teraz dodaj różyczki kalafiora, delikatnie wymieszaj i gotuj jeszcze 2 minuty.

Podawaj gorące z prażonymi płatkami migdałów.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/kalafior-w-curry.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/kalafior-w-curry.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/kalafior-w-curry.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/05/kalafior-w-curry.html


poniedziałek, 15 lutego 2021

Labneh - ser z jogurtu greckiego

 Labneh to najprostszy ser jaki można zrobić, choć nazywać go prawdziwym serem to też dużo powiedziane. To po prostu odsączony z serwatki jogurt grecki. Mieszkańcy Grecji nie znają "jogurtu greckiego", a labneh owszem. 

Uzyskanie labneh jest proste, wystarczy jogurt grecki i sól. Po kilku dniach odcedzania jest puszysty i kremowy. Idealny na przekąski w formie kulek marynowanych w oliwie. 

Oczywiście można bez żadnych dodatków smarować nim chleb już po 24 godzinach odcedzania!

Jak zrobić labneh?

800 g jogurtu greckiego
1 łyżeczka soli
metrowa gaza

Do miski przełóż oba jogurty i dodaj sól, dokładnie wymieszaj. Przygotuj miskę i durszlak. Ułóż durszlak na miskę, w niej będzie się zbierać serwatka. Durszlak wyłóż gazą, na nią przełóż dokładnie wymieszany jogurt z solą. Zbierz końce gazy i zwiąż je sznurkiem lub zbierz gumką recepturką.

Tak przygotowany jogurt do odcedzania włóż do lodówki. Po 24 godzinach odcedzania otrzymasz kremowy serek do smarowania, po 3-5 dniach otrzymasz serek z którego zrobisz kulki marynowane w oliwie. 
Osobiście wolę tę drugą opcję. marynuję kulki labneh w oliwie i ziołach po czym smaruje nimi pieczywo. To fajna alternatywa dla tradycyjnego twarożku.

Jak zrobić kulki labneh w oliwie?

labneh otrzymany z przepisu wyżej
ulubione zioła ( u mnie zata'ar i chilli)
Oliwa i olej rzepakowy w proporcji 2:1

Na talerzyku wysyp ulubione zioła. W miseczce przygotuj sobie mieszankę oliwy z olejem. Z labneh uformuj kulki wielkości orzecha włoskiego. Od razu przygotuj tyle ile zmieści Ci się w słoiku*.
Po uformowaniu kulek obtaczaj je w ziołach i przekładaj od razu do słoika. Zalej przygotowaną oliwa z olejem, zakręć słoik i wstaw do lodówki. Kulki labneh sa gotowe już po 2 dniach marynowania. 
 
Taki sposób marynowania labneh to doskonały pomysł na zatrzymanie go dłużej, czyli konserwację. Labneh w oliwie może stać nawet do miesiąca w lodówce.

* W 350 ml słoiku mieście się aż 12 kulek labneh wielkości orzecha włoskiego.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

Inna propozycja podania. Ta kanapka powala smakami, koniecznie musisz spróbować!
Labneh, pomarańcze moro i szynka prosciutto!

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html


wtorek, 26 stycznia 2021

Domowa kapusta kiszona

 Kapusta kiszona to doskonałe źródło witaminy C. Więcej o właściwościach, działaniach czy niedoborze witaminy C dowiesz się z artykułu natu.care, który szczerze polecam! 

Taka kapusta jest idealna na wzmocnienie odporności, jak i inne kiszonki. Domowa kapusta kiszona jest dużo zdrowsza od tej kupnej. To zimowe źródło witamin, które bez problemu zrobisz w domowych warunkach.

Aby kapusta dobrze się ukisiła potrzeba około 5-7 dni, ale można jeść już ja po 3 dniach. Idealna jako dodatek do obiadu, doskonała jako baza kapuśniaku.

Jest naprawdę łatwa w przygotowaniu. Wystarczy kapusta i sól, no i trochę cierpliwości. Ja kiszę mniejsze ilości, bo nie mam dużej powierzchni do przechowania przetworów. 

Do kiszenia potrzebujesz kamionkowe naczynie lub wyparzony słoik. 

Domowa kiszona kapusta

1,5 kg białej kapusty
1 łyżka soli 

Kapustę umyj, zdejmij 2-3 wierzchnie liście. Aby ułatwić sobie zadanie kapustę pokrój na 4 części. Każdą z nich zetrzyj cienko na szatkownicy/mandolinie. Poszatkowaną kapustę przełóż do większej miski, dodaj sól i ugniataj chwilę aby składniki się razem połączyły. Obciąż kapustę talerzem i odstaw, aby puściła sok. Ugniataj jeszcze dwa razy tego samo dnia. Zostaw obciążoną talerzem kapustę na noc.
Następnego dnia ponownie zagnieć kapustę (puści dużo soku) i przełóż ją do wyparzonego 2 litrowego słoja dobrze ugniatając. Sok powinien pokrywać kapustę.
Słój zakręć i odstaw w ciemne miejsce. Przez pierwsze trzy dni, odkręcaj słój aby odgazować kapustę.
Już po 5 dniach jest dobrze ukiszona. 

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/01/domowa-kapusta-kiszona.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/01/domowa-kapusta-kiszona.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/01/domowa-kapusta-kiszona.html