Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Boże Narodzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Boże Narodzenie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 kwietnia 2020

Pasztet z łagodną posypką

Pasztety to wędliny, które można zrobić z mięs czy warzyw. Są po prostu idealne by wykorzystać resztki z lodówki. Wystarcza odpowiednie przyprawy by nadać intensywność smaku. Pasztety są różne, jedne z ugotowanym jajkiem w środku, z kawałkami warzyw albo bakaliami. Soczystośc pasztety reguluje się tłustym mięsem lub wywarem, a niekiedy galaretką, która polewa się pasztet po upieczeniu.
Moja wersja pasztetu jest z posypką z przypraw. Nadaje pasztetowi dodatkowy aromat i nietuzinkowy wygląd. Doskonale wygląda na świątecznym stole  czy imprezach okolicznościowych.
Z tego przepisu wyjda Ci 3 foremki pasztetu 20x9 cm.


800 g boczku wp. b/s
200 g wołowiny
600 g piersi z kurczaka
2 średnie cebule
5 ziarenek ziela angielskiego
3 liście laurowe
2 czerstwe bułki
3 jaja rozm. M
sól
pieprz
1 płaska łyżka gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1 łyżka ziaren kolendry
1 łyżka pieprzu czerwonego
2 łyżki zieren czarnej gorczycy

Mięso wraz obranymi cebulami, ziarenkami ziela angielskiego, liściami laurowymi umieść w garze lub szybkowarze, zalej wodą.
Jeśli używasz szybkowaru ustaw go na pozycji nr 2 i od czasu zagotowania gotuj 40 minut. Wypuśc parę, otwórz szybkowar i wystudź mięso.
Jeżeli gotujesz mięso w garnku, gotuj aż do miękkości. Wystudź je.
W przestudzonym wywarze namocz czerstwe bułki.

Wystudzone mięso pokrój na kawałki. Przekręć przez maszynkę wraz z ugotowaną cebulą oraz namoczonymi bułkami (wcześniej je odciśnij z nadmiaru wywaru).
Do mięsa dodaj jaja, gałke muszkatołową, mielone ziele agnielskie, pieprz i sól do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszaj.
Piernik nastaw na 170o góa-dół.
Foremki w któych będziesz piec pasztet posmaruj lekko olejem, a na dno wyłóz plasterki boczku lub słoniny. W tak przygotowane formy przełóż pasztet. Możesz uzyć szklanej, silikonowej lub aluminiowej keksówki.
Ziarena gorczycy, pieprzu czerwonego i kolendry wymieszaj razem i posyp pasztet z wierchu, lekko poprzyciskaj palcami do powierzchni.
Pasztet piecz 50-60 min w nagrzanym piekarniku aż do zrumienienia.
Gotowy wystudzony pasztet można podawać.
Idealny jest z ćwikłą, sosem tatarskim lub chrzanem.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/04/pasztet-z-agodna-posypka.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/04/pasztet-z-agodna-posypka.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/04/pasztet-z-agodna-posypka.html


sobota, 23 grudnia 2017

Szybka tarta makowa

Kto jeszcze nie ma w swojej ofercie gościnnej makowca polecam pokusić się o tą pyszną tartę. Ciasto zapewne wszystkim znane, bo kruche, więc bądź co bądź każdy wie jak zrobić. Mimo to oczywiście przypomnę, ale już w tej chwili jestesmy na półmetku.
Nadzienie to masa makowa. Możesz zrobić sam/a lub kupić gotową. Potrzebne będą jeszcze kandyzowane mandarynki i polewa z czekolady.
Ta tarta to naprawdę szybkie rozwiązanie dla spóźnialskich, leniwców lub osób o ograniczonych możliwościach czasowych.


200 g mąki pszennej
120 g masła lub margaryny
2 jajka
3/4 szklanki cukru
puszka maku
100 g gorzkiej czekolady 
2 łyżki mleka

Masło wraz z jajkami i cukrem zmiksuj na gładką masę za pomocą robota (końcówka do ciasta ucieranego) lub miksera. Zmień końcówkę na hak i dodaj mąkę. Ciasto wyrabiaj do chwili aż wszystkie składniki połącza się ze sobą. W razie potrzeby dodaj więcej mąki.
Na stolnicę wysyp trochę mąki wyjmij z misy robota ciasto i zagniataj je chwilę. Rozwałkuj ciasto cieniutko i wyłóż nim formę. Nakłuj ciasto widelcem lub obciąż kulkami ceramicznymi. 
Nastaw piekarnik na 170o góra dół i piecz ciasto 15 minut. 

Kandyzowane mandarynki

2 mandarynki
1 szklanka cukru
1 szklanka wody

Mandarynki sparz wrzątkiem, odstaw do ostygnięcia. Pokrój na plastry 5mm. W rondlu rozpuść cukier z wodą i do gotującego się syropu dodaj plastry mandarynek. Gotuj 20 minut i wyjmij mandarynki na matę silikonową. Ostudź je.

Na upieczone ciasto wyłóż masę makową, a na niej plastry kandyzowanych mandarynek. Wstaw tarte ponownie do piekarnika i piecz dalej 20 minut. Wyjmij tartę i odstaw do ostygnięcia.
Zrób z czekolady i mleka polewę, rozpuść całość w kąpieli wodnej, a następnie polej tartę. Rozprowadź polewę po całości. Odstaw do zastygnięcia czekolady. W lodówce stanie się to szybciej.




piątek, 22 grudnia 2017

Świąteczne ciasteczka wegańskie

Pod wpływem chwili kupuję różne produkty, które mnie zachwycają albo mam w danej chwili pomysł. Potem odchodzi w zapomnienie i nagle bum! Mam to!
Swego czasu w Krakowie było wiele festynów, gdzie jak zawsze rozkładają się stragany z różnymi produktami. W głowie zapadło mi stanowisko z produktami konopnymi, mieli wszystko. Począwszy od lizaków, herbat skończywszy na kremach. No i ciasteczka. Pomyślałam, ze mogłabym takie zrobić. Długo szukałam mąki konopnej, aż w końcu na nią trafiłam. Kolor powala na kolana, jest zgniłozielony. Tamte ciasteczka były na bazie mąki pszennej, jedynie z dodatkiem nasion konopi. Ja chciałam zrobić coś zupełnie z bomby, takie mega wegańskie ciasteczka. I udało się! Są też bezglutenowe.
Posypka orzechowa i żurawina suszona stanowi w ciasteczka nieco świąteczny akcent. Te bakalie zawsze kojarzą mi się z okresem Bożego Narodzenia.

Ciasteczka 24 sztuki

200 g mąki konopnej
100 g maki kokosowej
100 g cukru trzcinowego lub ksylitolu
60 g oleju kokosowego
3 dojrzałe banany
70 g suszonej żurawiny
1 łyżeczka sody

Banany obierz, wrzuć do robota i miksuj na płynną masę końcówką do ubijania. Następnie dodaj cukier lub ksylitol i dalej miksuj, dodaj olej i dokładnie wymieszaj. Teraz czas na suche składniki. Zmień końcówkę na hak. Wymieszaj obie mąki wraz z sodą, dodawaj w 3 turach do masy. A na koniec dodaj żurawinę. Ciasto ma być mokre ale zwięzłe. Przełóż do woreczka foliowego lub folii spożywczej i odłóż do lodówki na minimum 2 godziny.

Po tym czasie rozwałkuj ciasto na 4 mm i wykrawaj kółka o średnicy 7 cm. Jeśli ciasto klei się do stolnicy podsyp delikatnie maka kokosową. Nagrzej piekarnik do 170o góra dół i piecz ciasteczka 14 minut.

Posypka orzechowa:

40 g orzechów włoskich
2 łyżki ksylitolu
1 łyżka wody

Orzechy zblenduj , mają być w formie małych okruszków nie mąki.
W rondlu o grubym dnie rozpuść ksylitol i dodaj wodę. Zamieszaj szybko. Jeszcze ciepłym płynem posmaruj ciasteczka za pomocą pędzelka. I posyp okruszkami orzechów. Zostaw na godzinę aby syrop ostygł.





środa, 13 grudnia 2017

Słodkie kamienniczki

W tym roku postanowiłam, że moja choinka będzie ubrana w same pierniczki. Na tą okazję postanowiłam wykorzystać kupiona jakiś czas temu w sklepie Tchibo formę silikonową w kształcie pięknych kamienniczek. Po prostu jak z bajki kamienniczki, a udekorowałam je minimalistycznie aby było widać odciśnięty wzór. Wygląda jak #ciastojakzobrazka #beko.
Nie ukrywam jest z tym sporo roboty, ale efekt oszałamia.

500 g +100 g mąki pszennej
300 g miodu
120 g cukru białego
120 g masła
1 jajko
2 łyżeczki sody oczyszczonej
3 czubate łyżeczki kakao
35 g przyprawy do piernika

Miód rozpuść w garnuszku wraz z masłem i cukrem, odstawić do ostudzenia. Resztę składników wymieszaj w misie miksera i dodaj lekko przestudzony miód z masłem i cukrem (może być jeszcze ciepły). Wszystko dokładnie wymieszać, masa ma być zwarta lecz wilgotna. W razie gdyby nie robiła się zwarta kula dodaj resztę mąki.
Na podsypaną mąką stolnicę wyłóż masę i zagnieć w kulę. Owiń w folię spożywczą i daj odpocząć masie 30 minut. Podziel na dwie części i wałkuj na 2-3 mm grubość. Następnie wykrój paski na grubość formy z kamienniczkami i lekko dociśnij, delikatnie pomóż sobie wałkiem. Zrób tak za każdym razem. Dociśnięcie wałkiem sprawi, że wzór kamienniczki będzie bardziej widoczny.




Jeśli nie masz formy z kamienniczkami wykorzystaj inne foremki np. domek.

Piekarnik nastawiamy na 180o góra-dół i pieczemy w zależności od grubości 2mm - maksymalnie 7 minut, 3 mm - 8 minut, 6 mm - 10 minut.

Lukier do dekoracji:
1 białko
250 g cukru pudru
barwnik spożywczy w żelu

Wymieszaj rózgą białko z cukrem, a następnie dodaj  barwnik. Ponownie wymieszaj. Lukier nie może zawierać grudek, możesz przesiac cukier puder przed wymieszaniem z białkiem.




Pamiętaj by uniknąć bałaganu w kuchni, możesz wykorzystać jeden z trików. Chcesz poznać, obejrzyj filmik:



środa, 21 grudnia 2016

Pierniczki


Odkąd pamiętam zawsze pomagałam Babci w kuchni, na początku tylko się przyglądałam, ale z czasem odważyłam się i spróbowałam swoich sił. Pokażcie swoim dzieciom i przekażcie im to co dawały nam Babcie i Mamy, pasję, miłość i cierpliwość.
W tym okresie szczególnie ważne jest spędzanie czasu razem, zatarcie waśni, odbudowanie związków, przyjaźni. Przymrużcie oko na niedogodności.
W wielu domach to już tradycja pieczenia pierniczków na święta. Jest to fajna zabawa dla całej rodziny, warto włączyć w to dzieci.

Pamiętajcie by do pierniczków używać domowej przyprawy korzennej! Nie dajcie się zwieść producentom, którzy dodają mąkę lub cukier by zwiększyć jej objętość i oszukać konsumentów. Jeśli nie wiecie jak ją zrobić, kliknijcie po przepis.

Przepis jest na 85-100 pierniczków,  w zależności od wielkości.

600 g mąki pszennej
300 g miodu
100 g cukru białego
120 g masła
1 jajko
2 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki kakao
30 g przyprawy do piernika

Miód rozpuścić w garnuszku wraz z masłem i cukrem, odstawić do ostudzenia. Resztę składników wymieszać w misie miksera i dodać przestudzony miód z masłem. Wszystko dokładnie wymieszać, masa ma być zwarta lecz wilgotna.
Na podsypaną mąką stolnicę wykładamy masę i zagniatamy w kulę. Dzielimy na dwie części i wałkujemy na 2-3 mm grubość. Następnie wykrawamy pożądane kształty i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piekarnik nastawiamy na 180o góra-dół i pieczemy w zależności od grubości 2mm - maksymalnie 7 minut, 3 mm - 8 minut, 6 mm - 10 minut.
Jeżeli chcemy aby pierniczki wisiały na choince trzeba przed upieczeniem zrobić w nich otwór np. słomka do napojów czy patyczkiem do szaszłyka.




Pierniczki po upieczeniu można dekorować lukrem. Używamy do tego specjalnego lukru królewskiego, który jest gęsty i nie rozlewa się na boki.

Lukier królewski

1 świeże białko
1 szklanka cukru pudru - można dać więcej cukru, jeśli chcemy aby lukier był bardziej gęsty.

Oba składniki mieszamy ze sobą rózgą do ubijania do momentu aż się połączą, a masa nie będzie zawierała grudek. Lukier ma być gęsty. Można zrobić próbę i sprawdzić czy nie będzie się rozlewał na boki. Spróbujcie tak zrobić patyczkiem lub wykałaczką.










piątek, 16 grudnia 2016

Śledzie z owocami i miodem

Dziś dosyć nietypowo jak na śledzia, ale warto spróbować. Śledź jest smaczny, można go zrobić tydzień wcześniej bez obawy, że się zepsuje. Jest to ciekawa opcja dla tych co lubią eksperymentować i poznawać nowe smaki.
W mojej rodzinie bardzo lubimy śledzie z dodatkiem miodu, jednak w tym roku postanowiłam zaryzykować i pójść krok dalej. W przepisie wykorzystałam gotowe płaty śledziowe z brzoskwinią i żurawiną o chwytliwej nazwie Mrs Śledziowa firmy Seko.
Doskonale się łączą z pozostałymi składnikami tworząc smaczną propozycję na wigilijno-świąteczny stół.



opakowanie Mrs Śledziowa
2 marchewki
2 średnie cebule
2 łyżki octu
1-2 łyżki miodu
1 łyżeczka musztardy francuskiej
1/2 szklanki oleju rzepakowego
2 małe liście laurowe
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
sól, pieprz do smaku

Marchewki należy zetrzeć na grubych oczkach, cebule w drobna kostkę. Na patelni rozgrzewamy lej dodajemy marchew, przesmażamy i dodajemy cebulkę. Smażymy razem aż cebulka się zeszkli a marchew zmieni kolor i dodajemy kolejno ocet, miód i musztardę. Miodu najpierw 1 łyżkę, a jeśli potrzeba dodajemy więcej. Mieszamy wszystko razem i dodajemy ziele angielskie, pokruszone liście laurowe oraz sól i pieprz. Dokładnie mieszamy, smażymy jeszcze chwilkę aby smaki się połączyły i  wyłączamy gaz.
Śledzie kroimy na mniejsze kawałki. W wcześniej przygotowanym słoiku układamy na przemian śledzie, farsz marchewkowy, śledzie, farsz itd. Farsz ze śledziami układamy jeszcze kiedy jest ciepły! Zamykamy słoik i zostawiamy do ostudzenia. Przechowujemy w lodówce do 10 dni.



środa, 14 grudnia 2016

Wołowina dojrzewająca

Kiedy przychodzi świąteczny czas co roku przygotowuję dojrzewające wędliny. Był już schab, szynka, karczek oraz boczek. W tym roku pokusiłam się o wołowinę w kolendrze i papryce. Przygotowanie jest proste i podobne do innych wędlin dojrzewających, zmieniają się tylko przyprawy - zależy to już od indywidualnego podejścia kucharza.

Do przygotowania takiej wędliny będzie Nam potrzebny pojemnik ze szczelnym zamknięciem. Może to być garnek z plastikowa pokrywką zamykaną na wcisk, pojemnik plastikowy na żywność albo ostatecznie woreczek strunowy.

Mięso musi konserwować się za każdym razem minimum 48 godzin, a jesli zapomnicie i wyjmiecie je po 60 godzinach nic się nie stanie. Będzie lepiej zakonserwowane.

400 g wołowiny na pieczeń
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1/2 szklanki soli kamiennej
1 łyżeczka soli peklowej
2 łyżeczki kolendry w ziarnach
szczypta ostrej papryki
2 łyżeczki papryki słodkiej
pół łyżeczki białego pieprzu

Wołowinę myjemy i osuszamy ręcznikiem.  Do pojemnika, w którym będziemy macerować mięso wsypujemy cukier trzcinowy i dokładnie obtaczamy w nim mięso. Jeśli wszystkie kryształki nie przylegną do mięsa, nie ma się o co martwić. Mięso i tak będzie się w nim konserwować. Pojemnik zamykamy i odstawiamy do lodówki na minimum 48 godzin.
Po tym czasie mięso myjemy i osuszamy, tak samo postępując z pojemnikiem. Obie sole mieszamy ze sobą i w pojemniku obtaczamy nią mięso. Dokładnie aby z każdej strony zostało pokryte. Nadmiar soli zostawiamy w pojemniku z mięsem i chowamy na min. 48 godzin do lodówki.
Gdy już upłynie ten czas powtarzamy czynności z myciem mięsa i pojemnika. Następnie przygotowujemy mieszankę przypraw i dokładnie obtaczamy w niej mięso. Odkładamy do pojemnika i do lodówki na 24 godziny.
Po tym czasie mięso wkładamy do pończochy lub owijamy gaza i wieszamy w suchym, chłodnym miejscu. Można powiesić w lodówce, tak aby mięso nie dotykało żadnych ścianek. Suszymy minimum tydzień.






Inne przepisy na suszone i dojrzewające wędliny znajdziecie ----> tutaj.


piątek, 25 listopada 2016

Warsztaty Na fali smaku Seko

Dzisiaj w Warszawie odbyły się warsztaty z firmą SEKO. Popłyneliśmy na fali smaku, a przodowała Nam Samar Khanafer finalistka III edycji Masterchefa. Bardzo sympatyczna dziewczyna, mające te same libańskie korzenie co i ja.
Organizatorem całych warsztatów była firma Seko na czele z Panią Marią Brzeską-Deli. Były obecne też dwie Panie od technologi żywności z Chojnic, więc wszelkie pytania i wahania mogły zostać rozwiane.
Firma Seko jest na naszym rynku od 25 lat, w 2007  r pojawiła się na giełdzie. Pracownicy codziennie zwijają 20000 koreczków śledziowych. Niesamowite prawda? Ile pracy i wysiłku jest włożone abyśmy mogli zjeść pysznego śledzika. Połowy ryb pochodzą głównie z Atlantyku, ale również mniejsze z Morza Bałtyckiego.
A teraz już o warsztatach, które były związane właśnie ze śledziami ale na nieco inna nutę. Od polskiej, żydowskiej kończąc na kulturze bliskiego wschodu.
Zrobiliśmy 10 smacznych przepisów na śledzie:
  1. Carpaccio z gruszki ze śledziem musztardowym
  2. Bliny (gryczane i pszenne) z sałatka śledziowo-jajeczną i kawiorem
  3. Śledzie w śmietanie i koperku z ziemniakami na ciepło
  4. Śledzie w marynowanej cytrynie
  5. Bruschetta z konfiturą z czerwonej cebuli i marynowanym śledziem
  6. Śledzie z buraczkami na purperniklu
  7. Placuszki z jabłkami i sałatką śledziową
  8. Śledzie piernikowe
  9. Sałatka śledziowa z fenkułem
  10. Śledzie marynowane w wódce
Mi najbardziej do gustu przypadła bruschetta, śledzie w marynowanej cytrynie i carpaccio.

Czas na fotorelację, sami możecie zdecydować które śledzie wyglądały najkorzystniej.





  
Jeszcze kilka spraw organizacyjnych i zaczynamy ;)





Oczywiście nie może zabraknąć wpisów na insta, FP - trzeba to od razu ogarnąć.
Kilka szlifów przed biesiadowaniem, Pani Maria znalazła honorowe miejsce dla blin z kawiorem.


I zaczynamy biesiadowanie:



A po fotka z Samar :)




poniedziałek, 21 listopada 2016

Świąteczna szarlotka

Przepisów na szarlotkę znajdziecie bez liku. Założę się, że każda gospodyni ma kilka w zanadrzu. Jednak czasem warto połączyć klasyczny przepis z nieco nowocześniejszą dekoracją np. w stylu amerykańskiego apple pie. Na pewno spotka się z zachwytem domowników, dalszej rodziny czy znajomych. Możecie wycinać różne kształty w cieście, zostawić tylko wycięte otwory lub dołożyć już wycięte na płat ciasta.
Na mojej szarlotce jest świąteczny motyw gwiazdki. Wycięte elementy 'przykleiłam' za pomocą mleka do płatu ciasta już wcześniej nałożonego na jabłka.



1 kg jabłek
łyżeczka cynamonu
1/4 szklanki cukru
garść płatków jaglanych

Jabłka należy obrać ze skórki i usunąć gniazda nasienne. Po czym pokroić w cienkie plasterki. Tak przygotowane jabłka wrzucamy do garnka i dodajemy cukier oraz cynamon. Dusimy przez chwilę aż zmiękną mieszając od czasu do czasu aby wymieszały się wszystko dokładnie wymieszało. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostygnięcia.

300 g mąki pszennej
200 g masła lub margaryny
2 jajka
3/4 szklanki cukru
kilka kropel ekstraktu waniliowy

Masło wraz z jajkami i cukrem miksujemy na gładką masę za pomocą robota (końcówka do ciasta ucieranego) lub miksera. Zmieniamy końcówkę na hak i dodajemy mąkę. Ciasto wyrabiamy do chwili aż wszystkie składniki połącza się ze sobą. W razie potrzeby dodajemy więcej mąki.
Na stolnicę wysypujemy trochę mąki wyjmujemy z misy robota ciasto i je zagniatamy chwilę.
Piekarnik nastawiamy na 170 stopni góra Dzielimy na dwie części (2/3 i 1/3), każdą wałkujemy na cienki placek. Większą część wykładamy na przygotowaną i wyłożoną papierem formę do pieczenia. Ugniatamy tak aby powstały boki do 3/4 wysokości formy. Po czym nakłuwamy ciasto widelcem. Na ciasto wysypujemy płatki jaglane – wchłoną one nadmiar soku spod jabłek. Na nie wykładamy obsmażone jabłka.
Z mniejszej rozwałkowanej części ciasta wykrawamy płat wielkości naszej formy, którym przykryjemy szarlotkę. W nim możemy wykroić różne kształty, tak jak u mnie gwiazdki. Takim płatem przykrywamy ciasto. Jeśli chcemy użyć wykrojonych elementów, smarujemy je mlekiem od spodu i układamy na górze ciasta. Można posmarować delikatnie całość mlekiem i posypać gruboziarnistym cukrem.
Ciasto pieczemy 40 45 minut aż się zrumieni.



sobota, 23 stycznia 2016

Pierniczki z okienkiem

Nie muszą być tylko na Boże Narodzenie, choć w tym czasie powinno się je przede wszystkim przygotowywać. Jest tyle przepisów ile kucharek, każda ma swój tajemny przepis. Moje serce skradł przepis nadesłany przez moją koleżankę. Dostawałam od niej zawsze przed świętami paczkę pierniczków przygotowywane i dekorowane przez jej córkę, którą uwielbiam bezgranicznie. Troszkę jednak zmieniłam przepis i tak oto powstała moja wersja.
Jeśli chcecie zrobić kolorowe i słodkie okienka wystarczy pokruszyć landrynki. MOżecie to zrobić młotkiem lub w blenderze.
Z tego przepisu wychodzą trzy blachy pierniczków.

300 g mąki
3 łyżki miodu
5 łyżek masła w pokojowej temperaturze
1/2 szklanki cukru
1 jajko
1 łyżeczka sody
4 łyżeczki przyprawy do piernika

Miękkie masło utrzeć z cukrem w mikserze na gładką masę, dodać jajko i dalej miksować aż do połączenia się wszystkich składników. Następnie dodać przyprawę do piernika, sodę i miód. Ptem należy zmienić końcówkę na hak do ugniatania i dodawać mąkę. Na samym końcu przełożyć na stolnicę i ostatecznie zagnieść podsypując mąką. Na rozwałkowanym cieście wykrawać kształty i układac na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Jeśli maja być kolorowe okienka należy wykroić kształtką okienko w pierniczku i nasypać pokruszone landrynki.
Ciasto rozwałkować na 3 mm i piec w nagrzanym do 170 stopni piekarniku 12 minut. Po tym czasie wyjąć blachę i pozwolić landrynkom zastygnąć.